"Sytuacja w Orsku jest krytyczna". Ural walczy z powodzią

Źródło:
Interfax, BBC, Kommiersant
Ewakuacja mieszkańców podtopionego Orska
Ewakuacja mieszkańców podtopionego Orska Reuters
wideo 2/3
Ewakuacja mieszkańców podtopionego Orska Reuters

Sytuacja powodziowa w Orsku rozwija się według "najgorszego scenariusza" - poinformowały rosyjskie agencje, powołując się na doniesienia władz obwodu orenburskiego. W piątek na rzece Ural pękła tama. Poziom wody w rzece stale się podnosi. Na podtopionym terenie znajduje się już ponad sześć i pół tysiąca domów.

Szef rosyjskiego resortu do spraw sytuacji nadzwyczajnych Aleksandr Kurenkow, przebywający w niedzielę w obwodzie orenburskim, nazwał sytuację w Orsku "krytyczną". W tym mieście w piątek pękła tama na rzece Ural.

- Krytyczna sytuacja utrzymuje się w Orsku, gdzie zostały zniszczone konstrukcje zabezpieczające na rzece – mówił Kurenkow, cytowany przez agencję Interfax.

Rafineria wstrzymała pracę, uczniowie szkół uczą się zdalnie

Minister przekazał, że z podtopionych terenów zostało ewakuowanych jak dotąd ponad cztery tysiące osób, w tym 885 dzieci.

Ulice Orska pod wodą PAP/EPA
Ulice Orska pod wodą PAP/EPA

Władze obwodu orenburskiego, gdzie znajduje się Orsk twierdzą, że "sytuacja powodziowa w mieście rozwija się według "najgorszego scenariusza". Na podtopionym terenie znajduje się ponad 6,5 tysięcy domów. Z powodu podtopienia wstrzymała pracę lokalna rafineria. Zajęcia w szkołach Orska odbywają się zdalnie.

Lokalne portale na bieżącą relacjonują sytuację, podają również adresy, gdzie na mieszkańców oczekują autobusy, przewożące ludzi w bezpieczniejsze miejsca.

"W tym roku powódź była silniejsza"

Ponad 10 lat temu na obu brzegach rzeki Ural w Orsku zbudowano wały przeciwpowodziowe. Były z ziemi i gruzu. Konstrukcje zapobiegały przedostawaniu się wody do pobliskich budynków podczas wiosennej powodzi. W tym roku powódź była silniejsza - relacjonowała sytuację w obwodzie orenburskim rosyjska sekcja BBC.

Jedna z tam na rzece Ural pękła w piątek wieczorem, następna - w sobotę. W tym dniu woda zaczęła docierać w okolice dworca kolejowego w Orsku, zatopiła także tory tramwajowe na jednej z ulic - podała BBC.

Sytuacja zaczęła się pogarszać także w liczącym ponad pół miliona mieszkańców Orenburgu, gdzie władze zamknęły kilka ulic i wezwały mieszkańców niebezpiecznych stref do opuszczenia swoich domów.

Władze Orska podały, że w ciągu ostatnich 24 godzin poziom wody na rzece Ural w Orenburgu podniósł się o 28 centymetrów. Prognozy są niekorzystne. Poziom wody stale rośnie.

Autorka/Autor:tas//mrz

Źródło: Interfax, BBC, Kommiersant

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA