Rosyjska strona do tej pory nie podawała oficjalnie informacji, ilu marynarzy zginęło, a ilu uznaje się za zaginionych po zatonięciu krążownika Moskwa. Agencja RIA, powołując się na rosyjskie ministerstwo obrony, przekazała, że życie stracił jeden z przebywających na krążowniku marynarzy, a 27 uznano za zaginionych. Przekazano też, że 396 innych członków załogi zostało uratowanych. Jednak straty w załodze Moskwy, przedstawiane przez niezależne media, szacuje się na znacznie wyższe.
14 kwietnia, po trafieniu ukraińskimi rakietami, zatonął rosyjski flagowy krążownik Moskwa. Służyło na nim ponad 500 marynarzy. Do tej pory nie podawano oficjalnie, ilu z nich zginęło, ilu zostało rannych, a ilu przeżyło ostrzał.
Agencja informacyjna RIA, powołując się na rosyjskie ministerstwo obrony, przekazała, że zginął jeden z przebywających na krążowniku marynarzy, a 27 uznaje się za zaginionych. Przekazano też, że 396 innych członków załogi zostało uratowanych.
CZYTAJ TAKŻE: "Potrzebujemy odpowiedzi". Rodziny marynarzy z Moskwy domagają się informacji, władze milczą
Jednak straty w załodze Moskwy, przedstawiane przez niezależne media, szacowane są na znacznie wyższe. Na początku tygodnia opozycyjny rosyjski portal Meduza - powołując się na źródło zbliżone do dowództwa Floty Czarnomorskiej - podał, że 37 członków załogi Moskwy zginęło, a około stu zostało rannych. Jak napisała Meduza, są też osoby zaginione, ale ich dokładna liczba nie jest znana.
W czwartek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że od początku inwazji na Ukrainę rosyjska armia straciła już około 21 tysięcy żołnierzy. Poinformowano także, że wojska najeźdźcy straciły dotychczas 829 czołgów, 2118 transporterów opancerzonych, 393 systemy artyleryjskie, 136 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 67 systemów obrony przeciwlotniczej, 172 samoloty, 151 śmigłowców, 1508 samochodów, osiem okrętów i łodzi, 76 cystern z paliwem oraz 166 samolotów bezzałogowych.
Źródło: PAP, Reuters