Unia Europejska rozmieści wojskową misję szkoleniowo-doradczą na Ukrainie - poinformował minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba. - Otwieramy nowy rozdział w naszych relacjach - oświadczył.
Dmytro Kułeba w Brukseli uczestniczył w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej. - Osiągnęliśmy zasadnicze porozumienie z Unią Europejską, że rozmieści ona wojskową misję szkoleniowo-doradczą na Ukrainie. Nie będą to siły bojowe. Jest to nowy element we współpracy między Unią Europejską a Ukrainą. Szczegóły, parametry i daty będą jeszcze omawiane. Najważniejsze, że otwieramy nowy rozdział w naszych relacjach - powiedział po rozmowach.
Dodał, że zaapelował "do europejskich kolegów o zaproponowanie Ukrainie perspektywy europejskiej". - Jest to strategiczna decyzja, którą Unia może teraz podjąć i która przyczyni się do deeskalacji sytuacji - argumentował minister. - Poprawa sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa może zostać osiągnięta poprzez wysłanie do Rosji sygnału, że Ukraina jest jednym z nas - mówił szef ukraińskiej dyplomacji.
Rosja grozi Ukrainie
Moskwa przekonuje, że zaczęła wycofywać część sił z obszarów sąsiadujących z Ukrainą. Kijów i Zachód zakwestionowały to oświadczenie, wskazując, że dostępne im dane sugerują raczej zastępowanie części żołnierzy i sprzętu, co nie jest równoznaczne z wycofaniem części wojsk.
Przy granicach Ukrainy Rosjanie skoncentrowali do 190 tysięcy swoich żołnierzy i - według zachodnich służb specjalnych - atak na ten kraj może nastąpić w dowolnym momencie.
Raport tvn24.pl: Rosja-Ukraina. Sytuacja na granicy i przyczyny konfliktu
W ubiegłym tygodniu szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken ostrzegł, że aktualnie realizuje się scenariusz "tworzenia fałszywych prowokacji, następnie konieczności reagowania na te prowokacje i wreszcie dokonania nowego aktu agresji na Ukrainę".
Źródło: PAP