Dwa pierwsze rosyjskie myśliwce wielozadaniowe Su-30SM wylądowały na lotnisku w Baranowiczach - poinformowało w środę białoruskie ministerstwo obrony. Białorusini planują kupić od Rosjan 12 takich maszyn. "Wybór rosyjskich systemów uzbrojenia nie był przypadkowy" - podkreślił resort obrony w Mińsku.
Kontrakt na dostawy Su-30SM Rosja i Białoruś podpisały w 2017 roku. Rosyjska gazeta "Wiedomosti" informowała wówczas, że umowa opiewa na 600 milionów dolarów.
Rosyjska korporacja Irkut, produkująca samoloty Suchoj, do 2020 roku ma dostarczyć stronie białoruskiej 12 wielozadaniowych myśliwców. Dostawa kolejnych dwóch maszyn - jak informuje rosyjska agencja RIA Nowosti - jest zaplanowana w przyszłym tygodniu.
"Wybór rosyjskich systemów uzbrojenia nie był przypadkowy. Wcześniej sojusznicy dostarczyli do naszego kraju systemy rakiet przeciwlotniczych S-300, później najnowszy system obrony powietrznej Tor-M2, wojska lądowe armii białoruskiej zostały uzupełnione o zmodernizowane rosyjskie czołgi T-72 BZ" - podało ministerstwo obrony w Mińsku.
"W powietrzu, na lądzie, w wodzie"
Władze Białorusi podkreśliły, że "rosyjskie samoloty znacznie zwiększą potencjał bojowy sił zbrojnych kraju, zwiększą zdolność do osłaniania żołnierzy i obiektów przed atakami lotniczymi oraz patrolowania przestrzeni powietrznej, wykrywania i niszczenia celów powietrznych i naziemnych".
Jak przekazała agencja Interfax, "myśliwce Su-30SM są w stanie razić cele w powietrzu, na lądzie i w wodzie, w tym w nocy i w trudnych warunkach pogodowych".
Su-30SM może osiągnąć maksymalną prędkość ponad 2000 kilometrów na godzinę, maksymalne obciążenie bojowe tych maszyn wynosi osiem ton.
Autor: tas//rzw / Źródło: mil.by, RIA Nowosti, Interfax
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru