Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej oświadczyło w sobotę wieczorem, że w Moskwie "z ubolewaniem" przyjęto akcję zbrojną, podjętą w Libii przez szereg państw. MSZ Rosji wezwało też do jak najszybszego przerwania ognia i przemocy w tym kraju.
Jak oznajmił rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1973 przyjęto w pośpiechu. - Ponownie stanowczo wzywamy zarówno wszystkie libijskie strony, jak i uczestników operacji wojskowej do uczynienia wszystkiego dla niedopuszczenia do cierpień wśród ludności cywilnej, a także jak najszybszego przerwania ognia i przemocy - podkreślił Łukaszewicz.
Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w nocy z czwartku na piątek rezolucję w sprawie zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Libią. Zezwala ona na podjęcie "wszelkich koniecznych środków", mających na celu ochronę ludności cywilnej przed atakami sił zbrojnych wiernych libijskiemu przywódcy, Muammarowi Kadafiemu.
Rosja - podobnie, jak Chiny, Niemcy, Indie i Brazylia - wstrzymała się od głosu. Rosja i Chiny, to stali członkowie Rady Bezpieczeństwa, dysponujący prawem weta.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu