Dwóch rozmówców zbliżonych do administracji prezydenckiej powiedziało Meduzie, że władze na Kremlu obawiają się możliwego wzrostu niezadowolenia społecznego, nie wynika to jednak - jak stwierdzili - z badań socjologicznych. - Cała socjologia skupia się teraz na wyborach (we wrześniu odbędzie się jedyny dzień głosowania w Rosji), a budżety na sondaże są teraz dość ograniczone - powiedział jeden z nich.
Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ
Rozmówcy Meduzy stwierdzili, że jesień jest tradycyjnym czasem narastania niezadowolenia społecznego w Rosji. W lecie ludzie są zajęci wakacjami i działkami. Jesienią Rosjanie zaczynają martwić się trudnościami związanymi z pracą, zwracają uwagę na rosnące ceny, ich "letni optymizm" znika.
Za kilka dni rosyjskie dzieci pójdą do szkół. - Ludzie już teraz porównują, ile wydali na przygotowanie do szkoły w tym roku, kiedy Rosja rozpoczęła wojnę z Ukrainą, i ile wydali w przeszłości. Skala wzrostu cen jest dla nich oczywista - powiedział rozmówca Meduzy.
Zmęczenie tematem "operacji specjalnej"
Obaj rozmówcy niezależnego portalu zwrócili uwagę, że Rosjanie zaczynają być zmęczeni tematami związanymi z operacją specjalną w Ukrainie (propagandowe określenie inwazji zbrojnej).
Świadczą o tym także wyniki badań przeprowadzonych przez prywatny holding Romir. Wynika z nich, że oglądalność najważniejszych federalnych kanałów spadła o co najmniej osiem procent. Większość czasu antenowego w rosyjskiej telewizji zajmują teraz polityczne talk-showy, w których gospodarze i uczestnicy rozmawiają o Ukrainie i "wrogich krajach Zachodu".
Zamknięte zakłady
Kolejnym powodem zaniepokojenia Kremla - jak podała Meduza - jest zamykanie zakładów produkcyjnych w regionach z powodu wycofania się z rynku wielu zachodnich firm. Portal prognozuje problemy z bezrobociem w obwodzie kałuskim, gdzie pozostały fabryki dużych zagranicznych producentów samochodów, a także w obwodzie leningradzkim, gdzie znajdują się duże przedsiębiorstwa należące do niedawna do zachodnich właścicieli lub uzależnione od zachodnich dostaw.
Jedynym sposobem walki z rosnącym niezadowoleniem społecznym jest rozdawanie pieniędzy - stwierdzili rozmówcy Meduzy, przypominając, że w okresie ograniczeń związanych z pandemią COVID-19 i kłopotach gospodarczych z powodu koronawirusa, władze rosyjskie kilkakrotnie wspierały finansowo rodaków. - Niech będą to stosunkowo niewielkie kwoty, ale ludzie nadal będą zadowoleni - powiedział jeden z nich.
"Kontury ideologii"
Meduza pisała wcześniej, że władze na Kremlu starają się znaleźć "kontury ideologii", która wyjaśniałaby Rosjanom, dlaczego Putin rozpoczął wojnę i dlaczego oni muszą znosić trudności gospodarcze z powodu sankcji.
Putin jest teraz nastawiony na długą wojnę, a władze na Kremlu liczą na to, że niezadowolenie Rosjan będą mogły ugasić pieniędzmi - podkreślili rozmówcy Meduzy.
Autorka/Autor: tas/kab
Źródło: meduza.io