Twórca prywatnej firmy najemniczej Grupa Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył, że jego formacja zakończyła rekrutację więźniów wysyłanych na wojnę z Ukrainą - poinformowały rosyjskie niezależne media. Prigożyn, prokremlowski biznesmen, objęty zachodnimi sankcjami, nie wyjaśnił powodów tej decyzji.
Rosyjskie niezależne media podały, że pytanie w sprawie rekrutacji więźniów zadali służbie prasowej Jewgienija Prigożyna dziennikarze portalu live24. Napisali, że "zgłasza się do nich duża liczba więźniów, którzy twierdzą, że od ponad miesiąca nie ma rekrutacji z kolonii karnych do Grupy Wagnera". "Rzeczywiście tak jest, rekrutacja więźniów została całkowicie wstrzymana. Wobec tych, którzy dla nas pracują, wszystkie zobowiązania zostały wypełnione" - odpowiedział dział prasowy firmy prokremlowskiego przedsiębiorcy i twórcy Grupy Wagnera.
Prigożyn nie wyjaśnił powodów swojej decyzji. Wcześniej na niektórych rosyjskich kanałach Telegram pojawiły się doniesienia, że Grupa Wagnera poniosła duże straty w walkach pod ukraińskim Donbasem i może zostać włączona w skład rosyjskiej armii.
50 tysięcy skazanych
Na początku lutego brytyjskie ministerstwo obrony podało, że skala programu rekrutacji więźniów do tej formacji prawdopodobnie znacznie się zmniejszyła. Szczytowy był okres między latem a jesienią 2022 roku - przypomniał resort.
Pierwsze doniesienia o rekrutacji więźniów przez Grupę Wagnera pojawiły się w lecie zeszłego roku. Rosyjskie niezależne media relacjonowały wówczas, że Prigożyn osobiście przyjeżdżał do kolonii karnych, oferując skazanym ułaskawienie i pieniądze w zamian w udział w walkach w Ukrainie.
Liczba więźniów zwerbowanych przez formację Prigożyna nie jest oficjalnie znana. Olga Romanowa, szefowa fundacji Ruś Siedząca udzielającej prawnego wsparcia więźniom i ich rodzinom, szacuje, że sięgnęła ona prawdopodobnie 50 tysięcy.
Pod koniec stycznia niezależny rosyjski portal Mediazona napisał, że chętnych, by jechać na wojnę, w koloniach karnych jest zdecydowanie mniej. Z powodu odmów skazanym "grożono nowymi wyrokami".
Po aneksji Krymu
Grupa Wagnera została utworzona w 2014 roku, po rosyjskiej aneksji Krymu. Jej nazwa nawiązuje do pseudonimu jej założyciela Dmitrija Utkina, byłego oficera wojskowego wywiadu wojskowego Rosji (GRU). Najemnicy tej formacji walczyli i walczą w krajach, gdzie toczą się konflikty zbrojne.
Źródło: Mediazona, currenttime.tv, tvn24.pl