Na spotkaniu wiceministra Siergieja Riabkowa z podsekretarzem stanu USA Thomasem Shannonem "kontynuowano poszukiwanie rozwiązań problemów" w stosunkach dwóch krajów - poinformowało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Poruszona została także kwestia nieruchomości dyplomatycznych Rosji w USA.
Jak głosi opublikowany we wtorek komunikat rosyjskiego MSZ, podczas konsultacji, które odbyły się w poniedziałek w Waszyngtonie, strona rosyjska "podkreślała, że jeśli Waszyngton nie usunie tych i innych kwestii spornych", to Moskwa ma prawo "do kroków w odpowiedzi na zasadzie wzajemności".
Resort dyplomacji w Moskwie oświadczył, że kwestią sporną jest na przykład "przedłużające się tworzenie przeszkód dla działalności instytucji dyplomatycznych" Rosji w USA.
"Kwestie stabilności strategicznej"
Podczas konsultacji poruszane też były "niektóre aktualne kwestie stabilności strategicznej" - podało MSZ. Resort podkreślił, że Rosja "opowiada się za wznowieniem regularnego dialogu na temat tej problematyki".
Jak podała wcześniej amerykańska telewizja CNN, Riabkow po rozmowach z Shanonnem powiedział, że strony "prawie" doszły do porozumienia w kwestii nieruchomości dyplomatycznych. Wypowiedź wiceministra przekazały za CNN media rosyjskie.
MSZ Rosji ostrzegło w zeszłym tygodniu, że w reakcji na zajęcie jej obiektów dyplomatycznych na terenie Stanów Zjednoczonych Rosja jest gotowa do znaczącego zredukowania liczby pracowników ambasady USA w Moskwie.
Wyrzucenie rosyjskich dyplomatów
W grudniu 2016 roku administracja ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamy podjęła decyzję o wydaleniu z kraju 35 rosyjskich dyplomatów podejrzewanych o działalność szpiegowską.
Amerykański Departament Stanu odebrał też stronie rosyjskiej dostęp do dwóch kompleksów wypoczynkowych na terenie stanów Nowy Jork i Maryland. Moskwa powstrzymała się wtedy od ogłaszania dyplomatów amerykańskich za osoby niepożądane.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock