"Mroczna" i "ukrywana" strona piosenkarza. Rusza kolejny proces R. Kelly'ego

Źródło:
BBC
R. Kelly na nagraniach archiwalnych
R. Kelly na nagraniach archiwalnychReuters Archiwum
wideo 2/4
R. Kelly na nagraniach archiwalnychReuters Archiwum

W środę w Chicago rozpoczął się proces R. Kelly'ego w sprawie zarzutów dotyczących pornografii dziecięcej, nakłaniania nieletnich do aktywności seksualnej i utrudniania pracy wymiarowi sprawiedliwości. Łącznie ma ich postawionych 13. Pod koniec czerwca w innym procesie muzyk został skazany na 30 lat więzienia.

We wrześniu 2021 roku R. Kelly został uznany za winnego przestępstw seksualnych, handlu kobietami i dziećmi w celach seksualnych oraz prowadzenia zorganizowanej działalności przestępczej. Pod koniec czerwca 2022 roku został skazany na 30 lat więzienia.

Proces był wynikiem pojawiających się od wielu lat poważnych oskarżeń wobec autora przeboju "I Believe I Can Fly". Kelly wykorzystywał seksualnie młode dziewczyny, traktując je jak niewolnice - stwierdził sędzia. Wiele z jego ofiar było niepełnoletnich. Zmarłą w 2001 roku piosenkarkę Aaliyah miał wykorzystać, kiedy była w wieku 13 lub 14 lat.

ZOBACZ TEŻ: R. Kelly skazany. Zeznania, które pogrążyły muzyka

Oddzielny proces Kelly'ego. 13 zarzutów

W środę w Chicago rozpoczął się nowy proces muzyka. R. Kelly, a właściwie Robert Sylvester Kelly, ma postawionych 13 zarzutów, w tym tworzenie i otrzymywanie pornografii dziecięcej, nakłanianie nieletnich do aktywności seksualnej i utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości.

Prokuratorzy powiedzieli podczas rozpoczęcia procesu, że R. Kelly ma "mroczną" i "ukrytą" stronę, którą opinia publiczna rzadko widziała w trakcie trwania jego kariery. Adwokat piosenkarza zaapelował z kolei do przysięgłych, by nie akceptowali przedstawienia Kelly'ego jako "potwora" - podało BBC.

R. KellyAntonio Perez/Chicago Tribune/Tribune News Service via Getty Images

W środę prokuratorzy wykorzystali swoje mowy wstępne, aby powiedzieć ławie przysięgłych, czego mogą się spodziewać w ciągu najbliższych czterech tygodni, wyszczególniając świadków, którzy będą zeznawać i niektóre z wypowiedzi, które ława przysięgłych ma usłyszeć.

Dojdzie do wysłuchania zeznań kobiety, którą prokuratorzy nazywają Jane. Ma opowiadać o nagranych przed wieloma laty przez Kelly'ego taśmach, na których wówczas 31-letni piosenkarz wykorzystuje ją - wtedy 13-14-letnią dziewczynkę.

ZOBACZ TEŻ: R. Kelly miał się zaręczyć z jedną ze swoich ofiar. 26-latka twierdzi, że jest jego narzeczoną

Proces, który toczy się w rodzinnym mieście piosenkarza, jest przez wielu postrzegany jako powtórka z procesu z 2008 roku, kiedy to Kelly stanął przed 14 zarzutami dotyczącymi pornografii dziecięcej. Jak napisało BBC, wtedy muzyk został oskarżony o próbę tuszowania śladów i zakończenia procesu poprzez przekupywanie i zastraszanie świadków.

R. Kelly. Zdjęcie z 2019 rokuScott Olson/Getty Images

Zdaniem prokuratorów, Kelly nagrał cztery oddzielne filmy z Jane, których fragmenty zostaną w nadchodzących tygodniach pokazane ławnikom.

Były one w centrum procesu w 2008 roku, jednak wtedy Kelly i Jane zaprzeczali, że to oni byli na taśmie. Żadna ze stron nie zeznawała, a Kelly został uniewinniony od wszystkich zarzutów.

Oskarżeni współpracownicy Kelly'ego

W rozpoczętym w środę procesie oskarżeni są również dwaj byli współpracownicy Kelly'ego. Derrel McDavid, jego były menedżer biznesowy, jest oskarżony o pomoc muzykowi w sfingowaniu dowodów w trakcie procesu w 2008 roku, a Milton Brown jest oskarżony o posiadanie pornografii dziecięcej.

Obaj mężczyźni nie przyznali się do winy. McDavid planuje zeznawać w sądzie.

Prokuratorzy twierdzą, że Kelly i McDavid wysyłali pieniądze i drogie prezenty Jane i jej rodzicom przez kilka lat, aby utrzymać ich milczenie.

Autorka/Autor:pp/adso

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: Antonio Perez/Chicago Tribune/Tribune News Service via Getty Images