Putin odwiedził zakłady, produkujące samochody GAZ, z okazji ich 85-lecia i uczestniczył tam w mityngu połączonym z koncertem. Jeden z robotników dziękując mu za przyjazd zapewnił, iż wszyscy zgromadzeni na sali popierają go, i poprosił, by szef państwa poinformował o swojej decyzji w sprawie przyszłorocznych wyborów.Putin zareagował uwagą, że "nie ma lepszego miejsca i lepszej okazji, by o tym ogłosić", i zadeklarował: "wysunę swoją kandydaturę na stanowisko prezydenta Federacji Rosyjskiej". Dodał następnie: "jestem przekonany, że wszystko nam się wspólnie uda". Sala przyjęła jego słowa wybuchem entuzjazmu.
Wszędzie entuzjazm
Spotkanie z robotnikami poprzedziła w środę rozmowa Putina z uczestnikami ogólnokrajowego zjazdu wolontariuszy. Również tam padło pytanie o wybory, na co Putin zapytał młodych wolontariuszy, czy w razie decyzji o starcie może liczyć na ich poparcie. Sala zareagowała aplauzem i chóralnym okrzykiem "Tak!". Wówczas Putin obiecał, iż podejmie decyzję w najbliższym czasie.Również w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział dziennikarzom, że decyzja Putina w sprawie udziału w wyborach może zapaść w każdym momencie.Zapowiedzi Putina o kandydowaniu na kolejną kadencję oczekiwano, jednak obserwatorzy zastanawiali się, jaki będzie format i moment tej deklaracji. Od dłuższego czasu komentatorzy i politolodzy próbują określić strategię Kremla w przyszłorocznych wyborach. Dominowały oceny, że scenariusz władz przewiduje wysokie poparcie dla Władimira Putina przy równie wysokiej frekwencji.
U władzy
65-letni polityk, premier Rosji od 1999 roku, a wcześniej dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) pełnił urząd prezydenta przez dwie kadencje w latach 2000-2008. Konstytucja nie pozwalała mu na ubieganie się o trzecią kadencję. Odchodząc z urzędu, na swojego następcę zaproponował Dmitrija Miedwiediewa, a sam stanął na czele rządu. Wtedy analitycy prognozowali, że Miedwiediew będzie jedynie strażnikiem kremlowskiego tronu i istotnie, w 2012 roku Putin ponownie stanął do wyborów prezydenckich. Również wtedy obserwatorzy rosyjskiej sceny politycznej oceniali, iż stanowisko to rosyjski przywódca obejmuje nie na sześć, ale na 12 kolejnych lat.Zamiar kandydowania w przyszłorocznych wyborach prezydenckich zadeklarowali dotąd: przywódca komunistów Giennadij Ziuganow, szef populistyczno-nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski, szef opozycyjnej partii Jabłoko Grigorij Jawlinski. Wysunięcie swojej kandydatury zapowiedziała dziennikarka i celebrytka związana z opozycją Ksenia Sobczak; zaraz potem zapowiedziała udział w wyborach inna prezenterka telewizyjna Jekatierina Gordon. Plany wyborcze ogłosili również: biznesmen Siergiej Połonski i rzecznik praw przedsiębiorców Borys Titow.Data przyszłorocznych wyborów, 18 marca, zbiegnie się z czwartą rocznicą zaanektowania przez Rosję Krymu.
Autor: MR\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru