Władimir Putin bił swoją żonę i miał liczne romanse - wynika z niemieckich dokumentów szpiegowskich. Ekscesy premiera Rosji miały miejsce w czasach, gdy był wysokim rangą oficerem KGB w Dreźnie.
Sprawę opisała gazeta "Berliner Zeitung" bazując na wspomnianych dokumentach, odnalezionych w archiwum przez Ericha Schmidta-Eenbooma, eksperta od Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) i autora kilku książek na temat agencji.
Z dokumentów BND wyłania się z nich mroczny obraz byłego (i zapewne również przyszłego) prezydenta Rosji z czasów, gdy przebywał w Niemczech w latach 1985-1990.
Informacje mają pochodzić od agentki, która podszywała się pod tłumaczkę Ludmiły Putiny. Według zgromadzonych przez nią informacji 33-letni wówczas Putin miał być "damskim bokserem i uwodzicielem". Agentka o pseudonimie "Balkonik" miała zdobyć zaufanie Ludmiły Putiny i stać się jej powierniczką. Podczas kilku spotkań żona premiera Rosji miała żalić się, że jest ofiarą męża nie stroniącego od przemocy i pozamałżeńskich romansów.
Putin miał nieślubne dziecko?
Doniesienia te skomentował już rzecznik Putina, Dmitrij Peskow. Określił je jako "kompletne bzdury". Jednak niemiecki brukowiec "Bild" donosi, że cała sprawa doskonale wpisuje się w kontekst wyjazdu Putina z Niemiec w 1990 roku, po upadku Muru Berlińskiego. Według gazety, Putin pozostawił wtedy w Niemczech nieślubne dziecko, a agentkę "Balkonik" przeniesiono do RFN i odesłano na emeryturę.
Rzecznik BND odmówił komentarza w tej sprawie.
Źródło: telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: www.kremlin.ru/Wikipedia