To nie umowa o przedłużeniu dzierżawy bazy czarnomorskiej jest zagrożeniem dla suwerenności Ukrainy. Ten proces jest odwracalny - zgodnie uznali goście "Horyznotu" TVN24 Jerzy Pomianowski i Paweł Zalewski. Ich zdaniem o przyszłości Ukrainy zadecydują reformy, jakich potrzebuje ten kraj, oraz wsparcie ze strony Unii Europejskiej i instytucji międzynarodowych.
- Jest to układ dotyczący zardzewiałej części floty rosyjskiej, Floty Czarnomorskiej, która musi ulec bardzo daleko idącej reparacji i przezbrojeniu, bo jest zżarta przez korozję - podkreślał redaktor naczelny miesięcznika "Nowaja Polsza" Jerzy Pomianowski. Jego zdaniem Flota Czarnomorska jest jedynie tym instrumentem, który wspiera prestiż Moskwy. Prawdziwym reprezentantem rosyjskich interesów jest obecnie Gazprom.
Ukraina jest krajem objętym w ciągu tych ostatnich 20 lat niebywale ważnym procesem przemiany poddanych w obywateli świadomych swojej narodowości Jerzy Pomianowski
O tym czy Ukraina jest po stronie rosyjskiej czy po stronie zachodniej decyduje nie zardzewiala flota, ale to czy prawo jest egzekwowane w sposób zachodni, czy też nie jest egzekwowane w sposób wschodni Paweł Zalewski
Chociaż władzę w Kijowie przejęli politycy popierani przez Rosję, to sytuacja na Ukrainie jest odwracalna. Jak podkreślał Pomianowski, wszystko wskazuje na to, że dzisiejsza Ukraina jest krajem demokratycznym. - Chociażby z tej przyczyny, że Ukraina jest krajem objętym w ciągu tych ostatnich 20 lat niebywale ważnym procesem przemiany poddanych w obywateli świadomych swojej narodowości - tłumaczył.
Najważniejsze są reformy
Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Paweł Zalewski wskazywał z kolei, że o tym, w którym kierunku pójdzie Ukraina zadecydują reformy. Jego zdaniem kraj ten stoi przed koniecznością przeprowadzenia głębokich reform państwowych.
Jakich? - O tym czy Ukraina jest po stronie rosyjskiej czy po stronie zachodniej decyduje nie zardzewiala flota, ale to czy prawo jest egzekwowane w sposób zachodni, czy też nie jest egzekwowane w sposób wschodni - wskazywał europoseł. - Przede wszystkim powinna stać się państwem prawa - dodawał Zalewski - a nie państwem, w którym korupcja jest główną logiką życia publicznego.
Jego zdaniem kwestia dzierżawy bazy w Sewastopolu ogranicza jedynie częściowo sferę bezpieczeństwa Ukrainy, ale o tym, co będzie z pozostałymi elementami suwerenności zadecydują reformy systemu prawnego i konieczne zmiany ekonomiczne. Paradoksalnie Janukowyczowi łatwiej będzie je przeprowadzić, ponieważ skupił w swoim ręku władzę wykonawczą i ma większość w parlamencie.
Unia musi być aktywna
W interesie zachodu jest wspieranie tych przemian, dlatego - jak zauważył Zalewski - w Polska i przede wszystkim Unia Europejska powinny wspierać Ukrainę. Podobne wnioski zgłaszał Pomianowski:- Brak jej (Ukrainie - red.) poczucia łokcia ze strony Unii Europejskiej, a przede wszystkim Polski.
Jak podkreślał Zalewski, najważniejszym obecnie pytaniem jest to, czy UE zdobędzie się na pomoc dla Ukrainy, żądając w zamian za nią poważnych reform.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP/EPA