Zachód i kraje arabskie będą domagały się od syryjskich władz natychmiastowego dostępu do miast Hims, Dera, Zabadani i innych stref walki - wynika z projektu deklaracji, nad którym pracują "Przyjaciele Syrii" w Tunisie.
Jak pisze Reuters, projekt deklaracja będzie zawierał także wezwanie do natychmiastowego zakończenia przemocy. Gdyby do tego doszło, "Przyjaciele Syrii" są w stanie w ciągu 48 godzin dostarczyć pomoc humanitarną do ogarniętych konfliktem terenów.
Grupa planuje także wprowadzenie sankcji wymierzonych w syryjski reżim, w tym: zakaz podróży dla jego przedstawicieli, zamrożenie aktywów, rezygnacja z kupna syryjskiej ropy, zredukowanie kontaktów dyplomatycznych i zatrzymywanie statków z pomocą dla władz w Damaszku.
W konferencji w Tunisie nie biorą udziału Chiny i Rosja, które są przeciwne wszelkiej obcej ingerencji w Syrii.
Prawie 8 tys. ofiar
Konflikt w Syrii trwa już niemal rok. Według obrońców praw człowieka, zginęło w nim blisko 8 tysięcy ludzi. Wszystkie dotychczasowe próby pokojowego rozwiązania tego konfliktu zakończyły się fiaskiem.
Żadnego rezultatu nie dały także międzynarodowe naciski na reżim w Damaszku, by zaprzestał krwawych represji wobec opozycji.
Źródło: Reuters