Po zakończeniu dwudniowego szczytu unijnego w Brukseli premier Mateusz Morawiecki poinformował, że dyskusja dotycząca Białorusi była długa, ale spójna i budująca. - Doszliśmy do przekonania, że ten bezprecedensowy akt, jak nazwaliśmy go, terroryzmu państwowego, należy z całą mocą napiętnować – dodał.
Raman Pratasiewicz, białoruski aktywista i były redaktor opozycyjnego kanału NEXTA, został zatrzymany przez białoruskie władze w niedzielę na lotnisku w Mińsku. Stało się to po tym, gdy samolot Ateny-Wilno, którym leciał, został zmuszony do lądowania w stolicy Białorusi.
"W konkluzjach znalazły się konkretne zapisy"
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił po zakończeniu szczytu UE w Brukseli, że dyskusja dotycząca Białorusi była długa, lecz spójna. - Budująca w tym sensie, że właściwie bardzo szybko doszliśmy do przekonania, że ten bezprecedensowy akt, jak nazwaliśmy go, terroryzmu państwowego, należy z całą mocą napiętnować – mówił Morawiecki.
Zaznaczył, że "w konkluzjach znalazły się konkretne zapisy dotyczące z jednej strony niezależnego śledztwa przeprowadzonego przez Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego, z drugiej strony zasadnicze ograniczenie europejskiej przestrzeni powietrznej dla Białorusi i także vice versa mocna rekomendacja dla linii lotniczych polskich i innych europejskich, aby nie latały nad Białorusią".
- I to się już stało. PLL LOT już przekazały informacje o tym, że będą omijać niebo białoruskie – dodał szef polskiego rządu.
Źródło: PAP