Masowa egzekucja dżihadystów. "Sprawiedliwy odwet" po zabiciu zakładników


Dwanaście osób skazanych za terroryzm zostało straconych w czwartek na polecenie premiera Iraku Hajdara al-Abadiego, który zaapelował o przyspieszenie egzekucji osób z wyrokami śmierci - poinformowały w piątek irackie władze.

- Na polecenie premiera Hajdara al-Abadiego w czwartek przeprowadzono egzekucję 12 skazanych terrorystów, którzy usłyszeli ostateczne wyroki - poinformował rzecznik rządu w wydanym oświadczeniu.

"Sprawiedliwy odwet"

Abadi wezwał w czwartek do "sprawiedliwego odwetu" poprzez przyspieszenie wykonywania wyroków śmierci wszystkich osób skazanych na najwyższy wymiar kary za działalność terrorystyczną, które wyczerpały możliwości odwołania się od wyroku, w tym kobiety i obcokrajowca.

Odkąd Mosul został odbity z rąk dżihadystów, irackie sądy skazały na śmierć setki więźniów. - Ze statystyk sądowych wynika, że przeprowadzono procesy wobec 815 osób, z czego 212 skazano na śmierć. Kolejne 150 otrzymało wyroki dożywocia - powiedział agencji Reutera w kwietniu rzecznik irackiego sądu. - Większość tych wyroków dotyczyła członków terrorystycznego, tak zwanego Państwa Islamskiego, którym udowodniono dokonanie zbrodni i była poprzedzona publicznymi procesami, przeprowadzonymi zgodnie z prawem - tłumaczył.

Porwani i zamordowani przez dżihadystów

Apel o przyspieszenie egzekucji skazanych za terroryzm iracki premier wygłosił w reakcji na znalezienie dzień wcześniej zwłok ośmiu członków irackich sił bezpieczeństwa, porwanych przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego (IS) w celu wymuszenia ustępstw ze strony władz. Ciała były okaleczone i obłożone materiałami wybuchowymi. Znalezione zostały dwa dni po upłynięciu wyznaczonego przez IS terminu, o którym bojownicy poinformowali irackie władze w nagraniu opublikowanym w sobotę 23 czerwca przez powiązaną z islamskimi terrorystami agencję Amak.

Na nagraniu widać sześciu zakładników oraz dwóch uzbrojonych dżihadystów, stojących na tle flagi tzw. Państwa Islamskiego. W zamian za uwolnienie porwanych funkcjonariuszy terroryści domagali się uwolnienia z więzień sunnickich więźniarek, dając irackim władzom trzy dni na spełnienie żądania.

Jak przekazał rzecznik MSW Iraku, autopsje wykazały, że mężczyźni zostali zabici przed upłynięciem terminu, a nagrane przez IS wideo stanowiło islamistyczny materiał propagandowy.

Gniew Irakijczyków

Informacja o śmierci zakładników wywołała gniew Irakijczyków, którzy skrytykowali rząd za zbyt powolne działanie.

W czwartek Abadi złożył wizytę w siedzibie dowództwa sił bezpieczeństwa, obiecując zemstę. - To bardzo ważne spotkanie. Przede wszystkim chcielibyśmy złożyć kondolencje rodzinom ofiar, ale także składamy dziś obietnicę, że aresztujemy lub zabijemy ich [zabójców - przyp.red.]. To jest obietnica - mówił iracki premier.

Zakończyć wojnę z IS

Jak ocenia CNN, masowe egzekucje terrorystów to sygnał, że Abadi pragnie ostatecznie zakończyć wojnę z dżihadystami, "bez względu na wszystko”. Zachodni aktywiści i obrońcy praw człowieka mogą być sceptyczni, co do wiarygodności i rzetelności irackich sądów, które nierzadko wydają wyroki w przeciągu zaledwie kilku godzin. Takie obawy nie trapią jednak samych Irakijczyków, od lat żyjących w cieniu krwawej wojny z brutalnymi terrorystami - zaznacza CNN.

W grudniu 2017 roku Abadi ogłosił ostateczne zwycięstwo nad IS, które jeszcze kilka lat temu kontrolowało jedną trzecią terytorium kraju. Jednak islamiści wycofali się na obszary przygraniczne po stronie syryjskiej, skąd nadal organizują zasadzki, zamachy i inne ataki na terytorium Iraku. W ostatnich tygodniach ataków przybywało, zwłaszcza na autostradzie łączącej Bagdad z północną częścią kraju, gdzie doszło do porwania ośmiu członków sił bezpieczeństwa.

Autor: momo/adso / Źródło: PAP, CNN, Reuters

Tagi:
Raporty: