"Powszechne" ciąże po sterylizacji. Zaskakujące wyniki badań

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Naukowcy apelują o zmianę podejścia do antykoncepcji. "Trzeba zbudować od początku system"
Naukowcy apelują o zmianę podejścia do antykoncepcji. "Trzeba zbudować od początku system"Katarzyna Górniak/Fakty TVN
wideo 2/3
Naukowcy apelują o zmianę podejścia do antykoncepcji. "Trzeba zbudować od początku system"Katarzyna Górniak/Fakty TVN

Nawet pięć procent kobiet, które poddało się zabiegowi podwiązania jajowodów, zachodzi w nieplanowaną ciążę - wskazują wyniki nowego badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco. Jak ustalono, zabieg ten najczęściej okazuje się mało skuteczny w przypadku najmłodszych pacjentek.  

Sterylizacja (ubezpłodnienie) to zabieg chirurgiczny, którego celem jest nieodwracalne lub trudno odwracalne pozbawienie zdolności rozrodczych. W przypadku kobiet ubezpłodnienie najczęściej dokonywane jest za pomocą tzw. podwiązania jajowodów. Zgodnie z założeniami ma on trwale zapobiegać zajściu w ciążę.

Wyniki opublikowanej w ubiegłym tygodniu w czasopiśmie "NEJM Evidence" pracy wskazują jednak, że nie zawsze kończy się on sukcesem. Zgodnie z treścią badania od 2,9 do nawet 5,2 procent kobiet zachodzi w nieplanowaną ciążę mimo wcześniejszego podwiązania jajowodów.

Ciąże po sterylizacji

Swoje ustalenia naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco oparli na danych zebranych w latach 2002-2015 w ramach The National Survey of Family Growth (NSFG) - cyklicznego badania realizowanego przez Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Łącznie dotyczyły one ponad 31 tysięcy obywatelek USA, spośród których zabiegowi sterylizacji w przeszłości poddały się ponad 4 tysiące.

"Powszechne" ciąże po sterylizacji

W zależności od analizowanego okresu odsetek kobiet, które mimo sterylizacji zachodziły w ciążę, wahał się od 2,9 do nawet 5,2 procent. Największe prawdopodobieństwo zapłodnienia występowało u pacjentek młodych, dodają autorzy badania.

- Wybierając najlepszą dla siebie antykoncepcję (podwiązanie jajowodów bywa nazywane również antykoncepcją trwają - red.) bierze się pod uwagę wiele różnych czynników, w tym bezpieczeństwo, wygodę i to, jak szybko można zacząć stosować daną metodę. Dla osób, które wybrały metodę trwałą, dowiedzenie się, że zaszło się w ciążę, może być wielkim stresem - mówi dr Eleanor Bimla Schwarz, jedna z współautorek badania.

- Tymczasem okazuje się, że jest to niestety dość powszechne doświadczenie. Nasze badanie pokazało, że operacja jajowodów nie może być dłużej uważana za najlepszy sposób zapobiegania ciąży - dodaje Schwarz.

Wraz z pozostałymi autorami pracy sugeruje ona rozważenie innych długoterminowych metod antykoncepcji, takich jak implant antykoncepcyjny czy wkładka wewnątrzmaciczną, które charakteryzują się "mniejszym prawdopodobieństwem zajścia w ciążę".

ZOBACZ TEŻ: Powstał żel antykoncepcyjny dla mężczyzn. Obiecujące wyniki

Sterylizacja w Polsce i na świecie

W Polsce prawo zabrania sterylizacji na życzenie. Za podwiązanie jajników w sytuacji innej niż konieczność ratowania zdrowia i życia kobiety lekarz, który się tego dopuścił, może odpowiadać karnie.

Inaczej jest w Szwecji, Niemczech czy Czechach, gdzie ubezpłodnienie cieszy się sporą popularnością. Duże zainteresowanie zabieg ten wzbudza również wśród pacjentek z Austrii, Francji, Wielkiej Brytanii, Słowacji, Kanady, czy Stanów Zjednoczonych.

W tych ostatnich jest on obecnie najczęstszą metodą zapobiegania ciąży. Korzysta z niego nawet 21 procent stosujących antykoncepcję Amerykanek między 30. a 39. rokiem życia. W przypadku kobiet w wieku 40 lat i więcej odsetek ten wynosi aż 39 procent. Tak duże zainteresowanie sterylizacją jest - zdaniem ekspertów - skutkiem decyzji Sądu Najwyższego USA z 2022 roku, znoszącej gwarantowane konstytucją prawo do przerwania ciąży i ograniczające dostęp do aborcji w wielu stanach.

ZOBACZ TEŻ: Seks coraz mniej bezpieczny. Alarmujące dane o współżyciu nastolatków

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock