Niekończące się zielone pnącza stopniowo pokrywają niewielką rybacką wioskę na wyspie Shengshan w pobliżu Szanghaju. Opuszczona przez ludzi, tworzy niesamowitą scenerię triumfu sił natury nad śladami obecności człowieka.
Wyspa Shengshan jest jedną z niemal 400 należących do archipelagu u ujścia rzeki Jangcy, położonego na wschód od tętniącego życiem Szanghaju.
Potęga sił natury
Prężnie działająca na niej kiedyś rybacka wioska została opuszczona przez mieszkańców, ponieważ bardziej opłacało im się przeniesienie za pracą na kontynent - w pobliżu wielkiej metropolii gdzie łatwiej jest im przetransportować i sprzedać złowione ryby i owoce morza.
W opuszczonej wiosce zatrzymał się czas, a starą, kamienną zabudowę zaczęły stopniowo pochłaniać soczyście zielone pnącza. Roślinność niepowstrzymanie pokrywa uliczki i wylewa się z otwartych okien i drzwi, manifestując w ten sposób potęgę sił natury.
Część z pobliskich wysp jest znaną atrakcją turystyczną dla wielbicieli owoców morza, inne, takie jak Shengshan, wciąż pozostają jednak całkowicie wyludnione.
Autor: mm\mtom / Źródło: dailymail.co.uk