Ponad tysiąc migrantów na trzech statkach. Niemcy apelują do Włoch o zgodę na zawinięcie do portu

Trzy statki prowadzone przez organizacje charytatywne, w tym niemiecki SOS Humanity 1, od ponad tygodnia pływają u wybrzeży Włoch. Na ich pokładach przebywa obecnie około tysiąc migrantów. Kapitanowie statków skarżą się, że włoskie władze nie wyrażają zgody na zawinięcie do portu.

Nowa premier Włoch Giorgia Meloni powiedziała, że to państwa, pod którymi banderami pływają statki organizacji charytatywnych, powinny zaopiekować się migrantami.

O udzielenie pomocy migrantom zwróciła się ambasada Niemiec w Rzymie. W oświadczeniu, do którego dotarli reporterzy agencji Reutera, zwrócono uwagę, że na statku pływającym pod niemiecką banderą przebywa 104 migrantów. "Wielu z nich wymaga opieki medycznej" - przekazano.

Włochy wysłały wcześniej list do ambasad Niemiec i Norwegii z informacją, że zachowanie statków organizacji pozarządowych pływających pod ich banderami jest niezgodne z krajowymi przepisami bezpieczeństwa, kontrolą granic i walką z nielegalną migracją.

Niemiecka ambasada w odpowiedzi podkreśliła, że "organizacje obywatelskie", ratujące migrantów na morzu, "wnoszą istotny wkład w ratowanie życia na Morzu Śródziemnym". "Najważniejsze jest ratowanie ludzi, którzy znaleźli się w śmiertelnym niebezpieczeństwie" - dodano.

Organizacja charytatywna SOS Mediterranee, na której łodzi przebywają obecnie 234 osoby, przekazała, że pogoda na morzu w najbliższych dniach się pogorszy. Zwróciła się do władz Grecji, Francji i Hiszpanii o pomoc, ponieważ Malta i Włochy nie odpowiedziały na prośby o przybicie do brzegu.

Włoskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że zwróciło się do Niemiec o szczegółowe informacje na temat warunków panujących na pokładzie Humanity 1 i zobowiązało się do udzielenia pomocy w nagłych wypadkach.