W strzelaninie w pociągu w południowym Egipcie zginął jeden chrześcijanin, a pięć osób zostało rannych. Strzelał do nich oficer policji, najprawdopodobniej muzułmanin. Nie wiadomo na razie, czy incydent miał związek z krwawym zamachem na chrześcijan koptyjskich z 1 stycznia tego roku.
Jak poinformował minister spraw wewnętrznych Egiptu, w strzelaninie zginęła jedna osoba, a pięć zostało rannych. Wcześniej służby bezpieczeństwa informowały o jednej ofierze śmiertelnej i trzech osobach rannych.
Minister podał, że napastnikiem był policjant - Amer Aszur Abdel-Zaher. Jak podkreśla agencja Reutera, jego nazwisko wskazuje, że był muzułmaninem. Napastnik wsiadł do pociągu jadącego z Kairu do Asjut na południu kraju i otworzył ogień w kierunku pasażerów. Następnie uciekł. Policja złapała go w domu. Motywy jego działania nie są znane.
Minister podał także nazwiska ofiar ataku. Nazwiska co najmniej dwóch osób wskazują na chrześcijan - tego wyznania był m.in. zamordowany mężczyzna. Jedną z rannych osób jest jego żona.
Starcie religijne?
Do strzelaniny doszło dwa tygodnie po wybuchu bomby podczas mszy egipskich Koptów w Aleksandrii. W zamachu 1 stycznia zginęło 21 osób, a ponad 90 zostało rannych. To był najkrwawszy atak na chrześcijan w Egipcie od 10 lat.
Nie wiadomo, czy strzelanina w pociągu na południu kraju miała jakikolwiek związek z zamachem w Aleksandrii.
Egipt zły na Watykan
Także dziś, władze Egiptu wezwały na konsultacje swojego ambasadora w Watykanie. Wszystko po wypowiedziach papieża Benedykta XVI nt. egipskich Koptów. W ostatnich dniach papież kilkakrotnie potępiał zamach na koptyjski kościół, a w poniedziałkowym przemówieniu do korpusu dyplomatycznego zaapelował o zapewnienie skuteczniejszej obrony chrześcijanom na Bliskim Wschodzie.
Benedykt XVI przypomniał m.in. właśnie zamach w Aleksandrii "gdzie terroryzm brutalnie uderzył w wiernych, modlących się w kościele".
- Ostatnie oświadczenie Stolicy Apostolskiej (...) stanowi niedopuszczalną ingerencję w sprawy wewnętrzne Egiptu - poinformowało we wtorek ministerstwo spraw zagranicznych tego kraju.
Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: TVN24