Brytyjski rząd ma nowy plan, który ma zniweczyć wysiłki propagandowe talibów - informuje BBC. Ofensywa aliantów ma polegać na... rozdawaniu Afgańczykom telefonów komórkowych.
Dzięki nim, aparatom rozdawanym przez organizacje pozarządowe, zwykli Afgańczycy będą mogli robić filmy i umieszczać je w internecie.
Przynajmniej ci, którzy dostęp do sieci mają. Ich liczbę szacuje się na ok. 500 tys., ale według założeń aliantów ma się ona zwiększać.
Co Brytyjczycy chcą osiągnąć filmami nakręcanymi przez komórki? Zmniejszyć propagandowe oddziaływanie talibów, których "produkcje filmowe" dominują w sieci - ostatni przykład to nagranie pokazujące ciała cywilów zabitych przez amerykański nalot.
Będzie festiwal
Brytyjscy urzędnicy są optymistami. Przedstawiciele ministerstwa spraw zagranicznych już chwalą się prawie setką krótkich filmików zrobionych przez zwykłych Afgańczyków. Zostaną one pokazane szerszej publiczności podczas specjalnego festiwalu latem przyszłego roku.
Według szacunków operatorów telefonicznych, w rękach Afgańczyków jest ok. 6 milionów komórek.
Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN