Uroczystości pogrzebowe Benedykta XVI rozpoczną się o godzinie 9.30. Bezpieczeństwa wiernych będzie pilnować ponad tysiąc funkcjonariuszy wezwanych do Watykanu specjalnie na tę okazję. "Poszerzona zostanie strefa 'no-fly', nad Rzymem będą krążyć tylko śmigłowce, na miejscu będzie działać też specjalny zespół do walki z atakami nuklearnymi i biologicznymi" - informuje dziennik "Il Mattino". Na uroczystościach pojawią się przywódcy państw z całego świata, a wydarzenia będzie relacjonować ponad tysiąc dziennikarzy. Już wiadomo, że ciało zmarłego papieża zostanie pochowane, zgodnie z tradycją, w trzech trumnach.
ZAPRASZAMY NA PROGRAM SPECJALNY W TVN24 BIS I TVN24 GO. START O GODZ. 9
Pożegnanie ze zmarłym Benedyktem XVI trwało od poniedziałku 2 stycznia, kiedy to o godzinie 9 wystawiono je na katafalku w bazylice Świętego Piotra. Liczba osób, które składały hołd papieżowi, stale rosła i zdecydowanie przekroczyła szacunki prefekta Rzymu. - Spodziewaliśmy się 30-40 tysięcy osób na pogrzebie, tymczasem w sam poniedziałek zmarłego pożegnało ponad 60 tysięcy osób - mówił Bruno Frattasi w rozmowie z dziennikarzem telewizji Sky TG24.
W środę bazylika była otwarta jeszcze do godziny 19. Biuro prasowe Watykanu podało, że tylko do godziny 12 przed ciałem zmarłego papieża zjawiło się już łącznie około 159 tysięcy wiernych.
Przez ostatnie dni tłumy obserwowały służby mundurowe wspomagane też przez inne organizacje, w tym wolontariuszy spod znaku Zakonu Maltańskiego. Przed wejściem na plac Świętego Piotra każdy musiał przejść podwójną kontrolę, funkcjonariusze używali wykrywacza metalu, był też zakaz wnoszenia butelek z płynami - te same zasady obowiązują również w czwartek. Na plac można wchodzić już od godziny 6.30.
Pozamykane ulice, śluzy, kontrola z powietrza
Prefekt Rzymu Bruno Frattasi opublikował rozporządzenie, w którym opisał nadzwyczajne kroki podjęte na dzień uroczystości przez władze miasta.
Od północy do godziny 14 w czwartek obowiązuje "zakaz sprzedaży i transportu szklanych opakowań i pojemników w dzielnicach miasta bezpośrednio sąsiadujących z Watykanem".
Frattasi wyznaczył też "czerwoną strefę", do której można przedostać się tylko przez śluzy pilnowane przez służby. "To obszar między piazza Santo Ufficio, ulicą Pawła VI, Largo degli Alicorni, placem Pio XII, Borgo Santo Spirito, via della Conciliazione [główna aleja wiodąca na plac Świętego Piotra - red.], aż do ulic Traspontina, Largo del Colonnato i Corridori, do placu Città Leonina i dalej ulicy Borgo Pio, oraz od ulicy Mascherino do Porta Angelica i placu Risorgimento." - wylicza dziennik "Corriere della Sera". Organizacji ruchu pilnuje 600 strażników miejskich.
"Poszerzona zostanie strefa 'no-fly', która zakłada zakaz ruchu powietrznego nad Stolicą Apostolską. Będzie miała szerszy promień niż ten w granicach placu Świętego Piotra" - cytuje prefekta dziennikarz "Il Mattino", zapowiadając, że Rzym w czwartek będzie "opancerzony".
"Nad miastem będą krążyć helikoptery, bezpieczeństwa mają też pilnować radary wojskowe o promieniu 300 kilometrów i śmigłowce gotowe do rozpoczęcia akcji" - informuje "Il Mattino". "Od placu Risorgimento aż do wzgórza Gianicolo na dachach budynków będą rozmieszczone oddziały karabinierów ze strzelcami wyborowymi" - czytamy dalej.
Ponad 1000 funkcjonariuszy, więcej autobusów i pociągów
Na ziemi bezpieczeństwa ma pilnować ponad tysiąc funkcjonariuszy: karabinierów i policjantów. Pomagać im będą strażacy, Korpus Żandarmerii Państwa Watykan i około 550 wolontariuszy z Obrony Cywilnej. Na miejscu jest też obecny zespół do walki z atakami nuklearnymi i biologicznymi.
Prefekt Rzymu Bruno Frattasi poinformował też, że przy placu działa namiot pogotowia ratunkowego z 10 łóżkami, trzy karetki i 10 zespołów ratowników medycznych.
Zwiększono też liczbę autobusów (linii 40 i 64) i pociągów metra (linia A) dojeżdżających do centrum stolicy. "Uruchomiliśmy dwa parkingi buforowe: jeden przy stacji końcowej metra Anagnina i jeden przy Laurentinie - by osoby, które dojadą do Rzymu swoimi samochodami, mogły zostawić je dalej od Watykanu, jest to też miejsce dla autokarów" - wyjaśnił Frattasi w rozmowie z lokalnym portalem Roma Today.
Ponad 1000 dziennikarzy z ponad 30 krajów
Jak przekazał rzecznik Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni na konferencji prasowej, w uroczystościach pogrzebowych ma wziąć udział ponad 1000 dziennikarzy. "Przyjadą z ponad 30 krajów, w większości to Włosi i Niemcy, ale są też Polacy, Francuzi, Anglicy, Amerykanie, Hiszpanie. Będą też reprezentanci mediów z Azji, Afryki i Ameryki Południowej" - wyliczał.
Trudno przewidzieć, ile osób dokładnie ściągnie do Watykanu. "Mówi się, że z samej 'jego' [Benedykta XVI - red.] Bawarii ma przybyć autokarami 70 tysięcy ludzi" - pisze dziennik "Corriere della Sera".
Na stronie internetowej diecezji rzymskiej widnieje informacja o możliwości koncelebracji mszy przez chętnych duchownych. "Po rejestracji muszą stawić się o godzinie 8.30 na placu Świętego Piotra z odpowiednią przepustką. Wierni mogą uczestniczyć we mszy bez okazywania żadnego biletu" - czytamy. Jako że pogrzeb nie dotyczy ostatnio urzędującego papieża, pracownicy administracyjni Stolicy Apostolskiej nie mają dnia wolnego, ale "mogą wziąć udział w uroczystościach w godzinach pracy".
Zostanie pochowany w trzech trumnach
Planowo ciało zmarłego papieża ma zostać wyniesione z bazyliki o godzinie 8.50. Po tym nastąpi różaniec wiernych. Liturgia rozpocznie się o godzinie 9.30.
Już wiadomo, że Benedykt XVI spocznie w trzech trumnach. "Do pierwszej, cyprysowej, zostaną włożone medale i monety wybite podczas pontyfikatu, paliusz biskupi [to element stroju, biała wełniana wstęga uszyta w formie koła - red.] i akt z krótkim opisem pontyfikatu w języku łacińskim. Ten dokument zostanie umieszczony w metalowej tubie" - wyjaśnił Matteo Bruni, rzecznik Watykanu. W pierwszej trumnie znajdzie się także ciało papieża.
Po uroczystościach trumna zostanie przetransportowana do Grot Watykańskich - tam, gdzie początkowo pochowano papieża Jana Pawła II. "Tam trumna zostanie przewiązana taśmą i zapieczętowana, później wsadzona w drugą trumnę, cynkową, która zostanie umieszczona w trzeciej, drewnianej trumnie i następnie pochowana" - relacjonował dziennikarzom Bruni.
Będą prezydenci, premierzy, królowie
"Pomimo prośby o zachowanie umiaru wystosowanej przez samego Josepha Ratzingera czwartkowa ceremonia będzie miejscem spotkania przywódców państw z całego świata" - pisze dziennik "Corriere della Sera".
W pogrzebie wezmą udział prezydent Polski Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, prezydent Węgier Katalin Novák i premier Viktor Orban, a także prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa, prezydent Słowenii Nataša Pirc Musar, hiszpańska królowa matka Zofia i król Belgów Filip.
Na oficjalne zaproszenie Stolicy Apostolskiej odpowiedziały też władze Niemiec i Włoch, dwóch krajów Benedykta XVI: pojawią się zatem prezydent Sergio Mattarella, premier Giorgia Meloni, prezydent Frank-Walter Steinmeier i kanclerz Olaf Scholz, a także premier Bawarii Markus Soeder.
Emmanuela Macrona reprezentować będzie francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin, a Joe Bidena - ambasador Stanów Zjednoczonych w Watykanie Joe Donnelly - poinformował dziennik "La Repubblica".
Zgodnie z decyzją premier Giorgii Meloni wszystkie flagi na włoskich budynkach użyteczności publicznej będą w czwartek opuszczone do połowy masztu.
Źródło: Corriere della Sera, Il Mattino, La Repubblica, tvn24.pl