Maria, księżna koronna Danii, choć została zaproszona, nie pojawiła się ostatecznie na pogrzebie Elżbiety II. Zaproszenie bowiem wycofano, a duńską monarchię reprezentowali książę Fryderyk oraz jego matka, królowa Małgorzata II. Duńska strona mówi o "godnym pożałowania błędzie". Strona brytyjska przeprasza.
Duńska rodzina królewska wydała we wtorek 13 września oświadczenie, w którym poinformowała, że do królowej Małgorzaty II oraz księcia Fryderyka na pogrzebie Elżbiety II dołączy żona księcia - Maria, księżna koronna Danii. Jednak, gdy w poniedziałek zaproszeni goście pojawili się w Opactwie Westminsterskim, natychmiast zauważono, że wraz z księciem Fryderykiem przyjechała wyłącznie królowa Małgorzata II. Księżnej Marii zabrakło. Dlaczego? Jak wynika z przekazów mediów na Wyspach, zaproszenie, które wcześniej do niej wysłano, zostało cofnięte przez brytyjski rząd. Duński dwór mówi o "godnym pożałowania błędzie".
Zamieszanie z zaproszeniem duńskiej księżnej
Do sytuacji odniósł się już Pałac Buckingham, który poinformował, że Biuro Spraw Zagranicznych przekazało swoje najgłębsze przeprosiny duńskiej rodzinie królewskiej poprzez Ambasadę Danii.
Według "The Independent" wygląda na to, że 50-letnia Maria została wykluczona z ceremonii, ponieważ każdy zaproszony na uroczystość przedstawiciel królewskich rodów bądź dygnitarz mógł zabrać ze sobą tylko jedną osobę towarzyszącą. Cytowany przez portal korespondent duńskich mediów spodziewa się, że duńska rodzina królewska była zdenerwowana faktem, iż zaproszenie zostało cofnięte w ostatniej chwili. Całą sytuację określa mianem "niezdarnej i niefortunnej".
Uroczystości pogrzebowe królowej Elżbiety II zgromadziły dostojników z całego świata. Media zwróciły uwagę na prezydenta USA Joe Bidena, który zajął podczas mszy miejsce dopiero w czternastym rzędzie, za polskim prezydentem Andrzejem Dudą. Jak się okazało nie był to przypadek, a wymóg królewskiego protokołu.
Źródło: The Independent
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock