Japonia i Korea Południowa wstępnie porozumiały się w sprawie zawarcia porozumienia o dzieleniu się informacjami wywiadu wojskowego. Ma to pomóc w radzeniu sobie z wrogą Koreą Północną. W społeczeństwie południowokoreańskim umowa spotyka się jednak z silnym oporem ze względu na historię.
Dla wielu Koreańczyków Japonia jest ucieleśnieniem śmiertelnego wroga. Od schyłku XIX wieku do końca II wojny światowej Japończycy okupowali Półwysep Koreański, wykazując się wyjątkową brutalnością, traktując jego mieszkańców jako podludzi.
Do dzisiaj trudno się negocjuje
Ze względu na historię współczesna współpraca obu państw jest więc utrudniona. Zbliża je jednak do siebie wspólny wróg w postaci Korei Północnej. Pomimo to, porozumienie o dzieleniu się informacjami wywiadowczymi szykowano już od 2012 roku, ale jego podpisanie ciągle odkładano ze względu na niechęć znacznej części południowokoreańskich polityków. Także teraz południowokoreańskie partie opozycyjne sprzeciwiają się temu porozumieniu. Jednak według japońskiego MSZ po trzech rundach negocjacji Tokio-Seul możliwe stało się podpisanie wstępnego porozumienia. "Rozmowy mają być kontynuowane, a docelowe porozumienie może zostać podpisane w końcu listopada" - informuje agencja Kyodo. Próby rakietowe i nuklearne prowadzone przez Koreę Północną mimo sankcji ONZ są przez Seul i Tokio postrzegane jako bezpośrednie zagrożenie. 9 września reżim w Pjongjangu przeprowadził udany test jądrowy w 68. rocznicę powstania Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Jednocześnie podano, że kraj jest w stanie instalować głowice nuklearne na strategicznych pociskach balistycznych. Była to już piąta północnokoreańska próba jądrowa
Autor: mk//rzw / Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl