W centrum Amsterdamu, pod Pomnikiem Narodowym upamiętniającym ofiary II wojny światowej, podpalił się mężczyzna - podali świadkowie i policja. Według mediów mężczyzna mówił z obcym akcentem.
- Na placu Dam podpalił się mężczyzna - podała na Twitterze amsterdamska policja, zapowiadając dalsze informacje. W kilka minut od wydarzenia na portalach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z tej tragedii. Jedno z nich pokazuje od tyłu człowieka ogarniętego płomieniami, które własnymi płaszczami usiłuje ugasić kilka osób.
Trafił do szpitala, nie wiadomo w jakim jest stanie
Gaszenia dokończyły przybyłe na miejsce służby ratownicze. Mężczyznę, po udzieleniu mu pomocy medycznej na miejscu, zabrano do szpitala. Nie wiadomo, w jakim stanie znajduje się mężczyzna, który usiłował dokonać samospalenia, nie znana pozostaje też jego tożsamość. Zdjęcia, które pojawiły się później, ukazują go już częściowo bez ubrania.
Według holenderskiego radia NOS, które powołuje się na świadków, mężczyzna chwilę wcześniej sprzeczał się z anglojęzycznymi turystami i mówił żeby "zejść mu z drogi". Świadkowie mówili także, że mężczyzna mówił z obcym akcentem i "nie kierował się motywami politycznymi".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia