Setki wielkich i tysiące małych pająków ukazały się oczom robotników portowych na wyspie Guam (Oceania), gdy chcieli rozładować frachtowiec z materiałami budowlanymi. Statek - ostatnio dokowany w Korei Południowej - został cofnięty z portu i czeka na oczyszczenie.
- To inwazja na terytorium zależne od USA - ogłosiło Ministerstwo Rolnictwa Guam i nie pozwoliło na rozładunek statku.
"Nie chcemy ich tu"
Według przedstawicieli resortu gatunek, który znaleziono na statku nie występuje w Guam i puszczone wolno pająki mogłyby zainfekować środowisko naturalne wyspy. - Nie chcemy ich tu - powiedział szef ministerstwa Joseph Torres.
Frachtowiec przewoził materiały budowlane i akcesoria, przeznaczone na budowę mieszkań dla 18 tys. tymczasowych robotników w jednej z miejscowości. - Zanim dojdzie do rozładunku statku, trzeba będzie go oczyścić, a towar poddać kwarantannie - zapowiedzieli pracownicy administracji portu.
Statek stoi zakotwiczony w zatoce. Marianas Steamship Agencies Inc. - firma odpowiedzialna za trasę frachtowca, czeka na decyzję władz portu w sprawie dalszych losów transportu.
Źródło: LATimes
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu