Pete Buttigieg, były burmistrz miasta South Bend w Indianie, ostatecznie zdobył 26,2 procent głosów, a Bernie Sanders, senator z Vermont - 26,1 procent.

Trzecie miejsce przypadło na razie senator Elizabeth Warren z 18 procent głosów, a dopiero czwarte (15,8 procent głosów) Joe Bidenowi, liderowi ogólnokrajowych sondaży. Na piątym miejscu uplasowała się senator ze stanu Minnesota Amy Klobuchar z wynikiem 12,3 procent głosów.

Buttigieg - jak podkreśliła agencja Associated Press - jest pierwszym otwarcie homoseksualnym kandydatem, który zyskał takie poparcie uczestników głosowania. Prowadził agresywną i energiczną kampanię, ubiegając się o głosy głównie mieszkańców wsi i małych miasteczek.

38-letni polityk rzadko spotykane nazwisko zawdzięcza maltańskiemu pochodzeniu. W oryginale oznacza "pan drobiu". Od 2011 roku do stycznia tego roku był burmistrzem miasta South Bend w stanie Indiana. Ukończył studia z historii i literatury na Uniwersytecie Harvarda. W latach 2009-2017 był oficerem wywiadu marynarki wojennej. Od lutego do września 2014 roku służył jako oficer kontrwywiadu w Afganistanie. 

Buttigieg zna język angielski, norweski, hiszpański, włoski, maltański, francuski, arabski, dari (jeden z dwóch języków urzędowych Afganistanu). Gra na gitarze i pianinie.

Wyniki poniedziałkowych prawyborów demokratów w Iowa powinny być znane w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego. Opóźnienie tłumaczono problemami technicznymi, za które przepraszał przewodniczący Partii Demokratycznej w Iowa Troy Price.

Wyjaśnił, że doszło do "błędu kodowania" programu użytego do rejestrowania głosów. Zapewnił jednak, że ogłaszane dane są "bezpieczne i w pełni zweryfikowane". Lokalni działacze partii zapewniali, że problemy nie były rezultatem działań hakerów lub "obcej ingerencji".

Prezydent Donald Trump określił chaotyczny przebieg demokratycznych prawyborów w Iowa jako "całkowitą katastrofę". "Przeprowadzili je tak jak wcześniej rządzili krajem" - napisał Trump na Twitterze dodając, że w istocie to on je "wygrał".

Prawybory republikanów w Iowa zakończyły się bez niespodzianki - niekwestionowanym zwycięstwem ubiegającego się o reelekcję Trumpa.

Prawybory odbywają się we wszystkich stanach zgodnie z zasadami wyznaczonymi przez nie same. W trzymilionowym rolniczym stanie Iowa odbyły się tak zwane caucuses, czyli lokalne zebrania zarejestrowanych członków partii.

Prawybory w Iowa zainaugurowały długi i skomplikowany proces wyłaniania delegatów na ogólnokrajową konwencję Partii Demokratycznej. Wybrany tam zostanie oficjalny kandydat partii, który zmierzy się w listopadzie z - faktycznie niemającym konkurentów w swojej partii - obecnym, republikańskim prezydentem Donaldem Trumpem.

Stan Iowa wybiera 41 delegatów na krajową konwencję demokratów spośród 1991, których głosy będą niezbędne do zapewnienia sobie nominacji. Jednak wyniki głosowania w tym stanie mogą dać zwycięzcy kluczowy impuls. Podczas poprzednich czterech kampanii wszyscy zdobywcy nominacji demokratycznej wygrywali w Iowa.

Głosowanie odbywało się podczas ponad 1600 konferencji i zebrań partyjnych w całym stanie w wynajętych do tego celu pomieszczeniach bibliotek, szkół średnich i innych budynków publicznych.