Pentagon: posiłki dla Afganistanu w ciągu 2-3 tygodni

Aktualizacja:
 
30-tysięczne posiłki z USA pojadą do Afganistanuarmy.mil

Pierwsi żołnierze amerykańscy, powiększający dotychczasowe siły USA, zaczną przybywać do Afganistanu w ciągu 2-3 tygodni - oświadczył w środę minister obrony USA Robert Gates. Zadowolenia z decyzji Obamy nie kryje ani NATO, ani głównodowodzący wojsk międzynarodowych w Afganistanie gen. Stanley McChrystal.

Za dwa lata samodzielny Afganistan?

Według Gatesa, powiększone siły amerykańskie będą operować w Afganistanie przez okres 18-24 miesięcy. Szef Pentagonu oświadczył też, że przekazanie siłom afgańskim odpowiedzialności za bezpieczeństwo ich kraju do lata 2011 "ma decydujące znaczenie i jest możliwe do osiągnięcia".

Gates wyraził też nadzieję, że sojusznicy Stanów Zjednoczonych zwiększą udział w szkoleniu afgańskiej policji i armii. Podkreślił, że amerykańskie fiasko w Afganistanie oznaczałoby, że władzę przejmą tam talibowie, a Al-Kaida umocni swoją pozycję.

Zasadnicza zmiana sytuacji

Wysłanie do Afganistanu dodatkowych 30 tys. Amerykanów "zasadniczo zmieni sytuację" - uznał głównodowodzący wojsk NATO i USA w tym kraju, gen Stanley McChrystal,

- Uważam, że możemy strasznie dużo zrobić przy pomocy tych sił. Sądzę, że doprowadzi to do olbrzymiej zmiany sytuacji. Nasz potencjał bardzo się wzmocni - powiedział dziennikarzom w środę McChrystal.

- Mogę potwierdzić, że kraje sojuszu i nasi partnerzy wniosą znaczący dodatkowy wkład, co najmniej 5 tys. żołnierzy (poza Amerykanami - red.) i prawdopodobnie jeszcze dalszych kilka tysięcy - zapewnił w środę szef NATO Anders Fogh Rasmussen.

- W tym ważnym momencie NATO powinno na nowo zademonstrować jedność i siłę. Wszyscy sojusznicy powinni czynić więcej. Chodzi o wspólną walkę, musimy ją zakończyć - dodał.

Nie tylko NATO

Agencja AFP przypomina, że o dodatkowych 5 tysiącach żołnierzy wspominały w zeszłym tygodniu źródła wojskowe. Wśród krajów, które mają wysłać do Afganistanu dodatkowe siły, są państwa nienależące do NATO, jak Korea Płd. czy Gruzja (łącznie wyślą one 1500 ludzi) oraz Macedonia, a także członkowie NATO - jako Wielka Brytania (500 ludzi) i Słowacja.

Agencja zauważa, że liczba 5 tysięcy nie zawiera możliwego wsparcia ze strony Polski, Włoch, Hiszpanii, Francji czy Niemiec. Rzecznik polskiego rządu Paweł Graś oznajmił w środę, że Polska wyśle w przyszłym roku do Afganistanu najprawdopodobniej 600 żołnierzy. Hiszpania ma wysłać, według źródeł wojskowych w NATO, 200 ludzi. Francja i Niemcy pozostają w tej sprawie - jak zauważa AFP - bardzo powściągliwe.

Czesi wspomogą Afganistan setką?

Czechy mogą wysłać do Afganistanu dodatkowo setkę żołnierzy - oznajmił w środę w Pradze minister obrony Martin Bartak. Minister pokreślił jednocześnie, że "nie chodzi o jednostkę bojową".

W skład czeskich posiłków, zdaniem Bartaka, mógłby wejść radar typu ARTHUR (do wykrywania pocisków artyleryjskich) oraz ewentualne wzmocnienie ekipy szkolącej afgańskich żołnierzy.

Według czeskiego ministra parlament mógłby zająć się kwestią wysłania dodatkowego kontyngentu na początku 2010 roku. Zauważył on jednak, że projekt ten z pewnością spotka się z silną opozycją ze strony socjaldemokratów i komunistów.

Czeski kontyngent w Afganistanie liczy obecnie około 450 osób - 272 wojskowych i 10 ekspertów cywilnych zatrudnionych przy odbudowie prowincji Logar, 60 żołnierzy ochraniających lotnisko w Kabulu i 100-osobowej jednostki bojowej. Jednostka ta ma, zgodnie z decyzją parlamentu, wycofać się z Afganistanu do końca bieżącego roku.

Nowe wojska w Afganistanie

W wygłoszonym w nocy z wtorku na środę przemówieniu, Obama zapowiedział wysłanie dodatkowych około 30 tysięcy żołnierzy do Afganistanu, aby pokonać talibów i Al-Kaidę.

Oświadczył również, że za 18 miesięcy zamierza rozpocząć wycofywanie sił amerykańskich z Afganistanu. Liczy bowiem, że do tego czasu uda się wyszkolić dostatecznie silną armię i policję afgańską, aby przejęły one na siebie zadania obrony kraju.

Wyraził też nadzieję na zwiększenie kontyngentów państw sojuszniczych, uczestniczących wspólnie z USA w operacji NATO w Afganistanie.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: army.mil