Pełniący obowiązki szef Pentagonu Patrick Shanahan oświadczył we wtorek w Kongresie, że działania USA pozwoliły odsunąć "zagrożenie atakami przeciw Amerykanom" ze strony Iranu. Przyznał jednak, że "ryzyko jest nadal podwyższone".
Stanowisko administracji prezydenta Donalda Trumpa zaprezentowali w Izbie Reprezentantów i Senacie także: szef dyplomacji Mike Pompeo, przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generał Joseph Dunford i inni wysokiej rangi dowódcy sił zbrojnych USA.
Kongres zaniepokojony napięciem na linii USA - Iran
Biały Dom zorganizował we wtorek dwa briefingi dla kongresmenów i senatorów, ponieważ Kongres jest zaniepokojony rosnącym napięciem między USA i Iranem. Ponadto deputowani przypomnieli prezydentowi, że nie może iść na wojnę bez ich zgody - pisze agencja AP.
Demokraci, którzy w Izbie Reprezentantów mają większość, postanowili zasięgnąć też opinii innych ekspertów. Stanowisko w sprawie polityki wobec Iranu mają przedstawić również: były szef CIA John Brennan i była przedstawicielka Departamentu Stanu Wendy Sherman, która negocjowała z Teheranem międzynarodowe porozumienie nuklearne.
"Rozmowy są niemożliwe"
Wcześniej we wtorek prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył, że opowiada się za rozmowami ze Stanami Zjednoczonymi, ale nie w obecnych warunkach. - W obecnej sytuacji rozmowy są niemożliwe, dlatego jedynym wyjściem dla nas jest tylko opór - powiedział.
Trump dwa dni wcześniej zagroził, że jeśli Iran nadal będzie wysuwać pogróżki pod adresem USA, nie pozostanie to bez odpowiedzi. "To będzie oficjalny koniec Iranu – napisał na Twitterze. - Nigdy więcej nie próbujcie straszyć USA".
Była to reakcja na wypowiedzi przedstawicieli irańskiej armii, którzy zagrozili atakami na amerykańskie siły zbrojne, jeśli nastąpiłby całkowity odwrót Stanów Zjednoczonych od porozumienia nuklearnego z 2015 roku.
Okręty skierowane na Bliski Wschód
Na początku maja USA skierowały na Bliski Wschód grupę uderzeniową okrętów wojennych z lotniskowcem Abraham Lincoln i eskadrę bombowców B-52 oraz baterie Patriot.
W 2018 roku Trump wycofał swój kraj z międzynarodowej umowy w sprawie irańskiego programu atomowego oraz przywrócił zawieszone wcześniej dotkliwe sankcje wobec Iranu, uzasadniając to kontynuowaniem przez Teheran prac nad bronią jądrową.
Iran ze swojej strony podjął przed dwoma tygodniami decyzję o wycofaniu się z niektórych zobowiązań umowy nuklearnej z 2015 roku. Prezydent Rowhani ostrzegł 8 maja, że jeśli w ciągu 60 dni nie zostaną wypracowane nowe warunki umowy, Teheran wznowi produkcję wysoko wzbogaconego uranu.
Autor: asty//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters