O godz. 17 wyleciał z Briańska (miasto w zachodniej Rosji, oddalone ok. 230 km od Smoleńska) do Warszawy samolot JAK-42. Na jego pokładzie znajdują się osobiste rzeczy ofiar katastrofy rządowego samolotu Tu-154, informują rosyjskie media.
- Polski JAK-42 (prawdopodobnie chodzi o JAK-40, bo takie samoloty posiada Polska flota rządowa - red.) przyleciał z moskiewskiego lotniska "Domodiewo" o godz. 10.35 czasu moskiewskiego.Na jego pokładzie zostały umieszczone osobiste rzeczy ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Wylot z Rosji do Warszawy zaplanowano na godz. 17 czasu moskiewskiego - oświadczył w rozmowie z rosyjską agencją RIA Novosti, przedstawiciel milicji miasta Briańsk. Według informacji portalu tvn24.pl, samolot część rzeczy osobistych zabrał z Moskwy, pozostałe, których z miejsca katastrofy nie przetransportowano do stolicy Rosji zostały przywiezione do Briańska. Jest to lotnisko, które znajduje się najbliżej miejsca katastrofy.
Jak podaje Interfax, według wstępnych danych, prezydencki samolot TU-154 rozbił się pod Smoleńskiem z powodu silnej mgły. Na pokładzie było 96 pasażerów, wszyscy zginęli. Do tej pory udało się zidentyfikować ciała 48 osób.
Źródło: Ria Novosti
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA