Włoscy oskarżyciele wnieśli we wtorek apelację przeciw zwolnieniu z więzienia Amandy Knox, którą w październiku 2011 r. sąd drugiej instancji uniewinnił. W pierwszej instancji uznano ją za winną zbrodni na brytyjskiej studentce Meredith Kercher i skazano, wraz z byłym chłopakiem Raffaele Sollecito, na wieloletnie więzienie.
We wtorek do sądu wpłynęła licząca 111 stron apelacja do najwyższej instancji odwoławczej - Sądu Kasacyjnego w Rzymie. Doszło to tego cztery miesiące po tym, gdy ku oburzeniu większości Włochów i rodziny zamordowanej, sąd apelacyjny zmienił wyrok pierwszej instancji (26 lat więzienia dla Knox i 25 dla Sollecito).
21-letnią studentkę z Wielkiej Brytanii znaleziono w listopadzie 2007 roku w kałuży krwi w mieszkaniu, które dzieliła z Knox. Zadano jej ponad 40 ran. Zdaniem oskarżenia zginęła, bo nie chciała uczestniczyć uprzyjemnianej narkotykami orgii.
Zbrodni mieli się dopuścić Knox, Sollecito i trzeci napastnik Rudy Guede z Wybrzeża Kości Słoniowej (skazany o odrębnym procesie najpierw na 30, później na 16 lat więzienia). W tej chwili Guede jest jedyną osobą odsiadującą karę za zbrodnię na Brytyjce.
Amanda Knox i jej włoski partner zostali w październiku wypuszczeni na wolność, bo sąd uznał, że dowody DNA i zeznania świadków są niewiarygodne.
Ekstradycja Knox
Sąd Kasacyjny w Rzymie wyda teraz swoje postanowienie w tej sprawie. Zrobi to, dysponując jedynie tymi dowodami, które miał do dyspozycji sąd poprzedniej instancji. Jeśli Knox zostanie ponownie uznana za winną, Włosi będą mogli wystąpić do USA o ekstradycję Amerykanki na podstawie umowy bilateralnej z 1984 roku.
Jednak jedynie w gestii Waszyngtonu będzie decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu wniosku (a Amerykanie nie są zbyt chętni do wydawania swoich obywateli obcym sądom).
W tej chwili Amanda Knox przebywa na terenie Stanów Zjednoczonych w pobliżu Seattle. Pisze książkę na temat swoich przejść we Włoszech.
Źródło: "Daily Telegraph"
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org