Ojciec Salaha Abdeslama zabrał głos ws. ostatnich ataków terrorystycznych w Paryżu i Brukseli. Jego syn jest jednym z zamachowców. W rozmowie z francuskim radiem Europe 1 oświadczył, że jest mu bardzo przykro i wezwał rząd do działania oraz stawienia czoła terroryzmowi.
26-letni Abdeslam to wychowany w Belgii Francuz, jego rodzice pochodzą z Maroka.
Mężczyzna został zatrzymany 18 marca w obławie w Molenbeek w Brukseli. Był poszukiwany międzynarodowym listem gończym po zamachach w Paryżu, w czasie których - jak sam zeznał - miał się wysadzić na stadionie. Wówczas jednak w ostatniej chwili się wycofał. Potem przez kilka miesięcy ukrywał się na terenie stolicy.
Belgijskie władze postawiły mu zarzut zabójstwa na tle terrorystycznym.
Ojciec Salaha: jest mi bardzo przykro
Francuskie media podają, że Abdeslam senior (nie podano jego imienia) łączył się z radiem sprzed więzienia w Brugii, gdzie przebywa jego syn. Salah Abdeslam oczekuje tam na ekstradycję do Francji, gdzie stanie przed sądem za zabójstwo na tle terrorystycznym.
Ojciec zamachowca powiedział, że nie może pojąć, co miał w głowie Salah i teraz pora na to, by stanął przed sądem. - Jest mi bardzo przykro. Niestety, teraz jestem chory, ledwo mogę ruszyć się z domu. Jest mi naprawdę przykro. Nie wiem, jak można wciągać dzieci w coś takiego. Nie rozumiem, co musi dziać się w ich głowach - powiedział Abdeslam w rozmowie z Europe 1. - Mieszkam w Belgii od 40 lat, było nam tu dobrze. Byliśmy szczęśliwi, wychodziliśmy na miasto, bawiliśmy się. Teraz nie możemy nawet wyjść z domu. To musi się skończyć, rząd musi coś z tym zrobić.
Salah Abdeslam zeznał, że zapewniał logistykę zamachowcom, którzy zaatakowali we Francji. Zgodził się także na ekstradycję do Francji. Jednak belgijscy śledczy chcą przesłuchać go jeszcze w związku z zamachami w Brukseli z 22 marca.
- Mój syn przynajmniej żyje. Musi mówić przed sądem. Będzie miał proces i tyle. Ci, którzy za to odpowiadają, muszą ponieść konsekwencje. Mam nadzieję, że wszyscy będą zeznawać przed sądem. Muszą to zrobić - oświadczył ojciec zamachowca.
Zamachy
W zamachu w Paryżu wysadził się Ibrahim Abdeslam, brat Salaha.
Dotychczasowe śledztwo wskazuje na bliskie związki między komórką stojącą za atakami w Brukseli a grupą, która na jesieni przeprowadziła ataki we francuskiej stolicy. W atakach z 22 marca w Brukseli zginęły 32 osoby; w listopadowych zamachach w Paryżu śmierć poniosło 130 osób.
Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters