Reuters: Amerykanie wycofują się z Syrii do Iraku


Agencja Reutera, powołując się na świadków i źródła w służbach bezpieczeństwa irackiego Kurdystanu, przekazała, że amerykańscy żołnierze opuszczają Syrię i przemieszczają do Iraku. Wcześniej o takich planach informował szef Pentagonu Mark Esper.

TURECKA OFENSYWA W SYRII. CZYTAJ WIĘCEJ >

Reuters przekazał, że na nagraniach wideo widać pojazdy opancerzone, którymi żołnierze jadą do Iraku. Operator Reutera widział ponad 100 pojazdów, a świadkowie mówią o wkraczaniu amerykańskich żołnierzy do północno-zachodniej irackiej prowincji Dahuk.

Przedstawiciele służb bezpieczeństwa Kurdystanu, którzy rozmawiali z agencją Reutera, zastrzegając sobie anonimowość, poinformowali, że amerykańskie wojska wkroczyły do tego półautonomicznego irackiego regionu.

Sekretarz obrony USA już w sobotę zapowiadał, że liczący tysiąc żołnierzy amerykański kontyngent zostanie wycofany z północno-wschodniej Syrii i przeniesiony do zachodniego Iraku, gdzie kontynuować ma operacje przeciwko siłom tzw. Państwa Islamskiego i "pomagać w obronie Iraku". Esper nie wykluczył, że siły USA mogą przeprowadzać z Iraku misje antyterrorystyczne w Syrii.

Esper poinformował w poniedziałek, że utrzymywanie pewnej liczby amerykańskich żołnierzy w północno-wschodniej Syrii w pobliżu pól naftowych, wraz z Syryjskimi Siłami Demokratycznymi (SDF), jest jedną z omawianych opcji. Chodzi o zagwarantowanie bezpieczeństwa na polach naftowych, aby ropa nie dostała się w ręce dżihadystów - wyjaśnił.

Szojgu o sytuacji w Syrii: terroryści zaczęli się rozprzestrzeniać

Także w poniedziałek występując na forum w Pekinie, minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiedział, że operacja zbrojna Turcji w północnej Syrii może skutkować powrotem zagranicznych bojowników, którzy uciekną z więzień na terenie Syrii, do krajów skąd pochodzą.

Cytowany przez rosyjskie media Szojgu oświadczył, że działania armii tureckiej doprowadziły do tego, iż 12 więzień dla zagranicznych bojowników pozostało bez ochrony. Ostrzegł, że może to doprowadzić do "migracji terrorystów" z powrotem do ich "historycznej ojczyzny".

Minister podkreślił, że część miejsc, gdzie przetrzymywani byli "terroryści z kilkudziesięciu krajów przestała być ochraniana i terroryści zaczęli się rozprzestrzeniać". Dodał, że "nikt nie wie, dokąd pójdą dalej".

Szojgu ocenił także, że wydarzenia w Syrii przybrały niepożądany obrót. - Mamy wielką nadzieję, że te kroki, które podejmowane są również teraz - nasza współpraca z kolegami tureckimi i amerykańskimi - pozwolą, by poziom bezpieczeństwa w regionie mimo wszystko nie obniżał się, a podnosił - powiedział minister. - Jednak wydarzenia, do których doszło w ostatnich dniach "niestety, budzą u nas nie najoptymistyczniejsze myśli" - dodał.

Iran przeciwko posterunkom

Rzecznik irańskiego MSZ Abbas Musawi oznajmił z kolei w poniedziałek, że integralność terytorialna Syrii, kluczowego sojusznika Iranu w regionie, powinna być respektowana.

- Jesteśmy przeciwni temu, by Ankara rozmieszczała posterunki wojskowe w Syrii (...). Problemy powinny być rozwiązywane środkami dyplomatycznymi (...). Integralność Syrii powinna być respektowana" - powiedział Musawi na cotygodniowej konferencji prasowej transmitowanej przez państwową telewizję. Nie jest jasne, o jakich posterunkach wojskowych mówił rzecznik.

Turecka ofensywa w północnej SyriiPAP/Reuters

Turecka ofensywa w Syrii

Wycofywanie Amerykanów, którzy współpracowali z Syryjskimi Siłami Demokratycznymi (SDF) pod wodzą sił kurdyjskich w wojnie z tzw. Państwem Islamskim, rozpoczęło się tuż przed turecką ofensywą z 9 października. Władze w Ankarze uważają kurdyjskich bojowników z Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG), stanowiących trzon SDF, za terrorystów z powodu ich powiązań ze zdelegalizowaną w Turcji separatystyczną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK).

W czwartek Ankara zdecydowała się pod naciskiem Waszyngtonu na zawieszenie ofensywy na pięć dni, aby dać syryjskim Kurdom czas na wycofanie się z graniczącego z Turcją obszaru na północnym wschodzie Syrii.

Kim są KurdowieMaciej Zieliński / PAP

Autor: ft\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: