Obama potępia zabicie żołnierzy we Frankfurcie

Aktualizacja:

Prezydent USA Bracka Obama i kanclerz Niemiec Angela Merkel potępili zastrzelenie dwóch amerykańskich żołnierzy na lotnisku we Frankfurcie. W trakcie środowej strzelaniny ciężko rannych zostało dwóch innych żołnierzy. Sprawca - pochodzący z Kosowa - został schwytany. Jego motywy nie są znane.

Jak podała telewizja N24, 21-letni mężczyzna z Kosowa zaatakował autobus wiozący amerykańskich żołnierzy. Do strzelaniny doszło ok. 15.20 przed terminalem drugim lotniska we Frankfurcie. - Wydaje się, że wszystko zdarzyło się wewnątrz autobusu - powiedział telewizji N24 rzecznik policji Juergen Linker.

Ofiary śmiertelne to kierowca autobusu i jeden z pasażerów - obaj żołnierze USA. Ranni pasażerowie autobusu to także amerykańscy żołnierze. Domniemany sprawca strzelaniny został zatrzymany podczas próby ucieczki. Jego motyw nie jest na razie znany.

Skandaliczny akt

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła w środę, że niemieckie władze uczynią wszystko, by jak najszybciej wyjaśnić zajście we Frankfurcie. Powiedziała na konferencji prasowej, że jest wstrząśnięta śmiercią amerykańskich żołnierzy oraz przekazała wyrazy współczucia rodzinom i bliskim ofiar.

Atak potępił też prezydent USA. - Jestem zasmucony i oburzony tym atakiem - powiedział Obama o strzelaninie. - Chcę, żeby wszyscy mieli świadomość, że nie będziemy szczędzić wysiłków, by się dowiedzieć, w jaki sposób doszło do tego skandalicznego aktu - oświadczył Obama. Dodał, że jest to "brutalne przypomnienie nadzwyczajnych poświęceń" ze strony żołnierzy amerykańskich na świecie.

Lotnisko we Frankfurcie jest trzecim, jeśli chodzi o liczbę obsługiwanych pasażerów lotniskiem w Europie i dziewiątym co do wielkości na świecie.

Źródło: PAP