Ponad tysiąc tybetańskich studentów zgromadziło się w sobotę na nocnym czuwaniu w Dharamsali na północy Indii. W ten sposób chcieli upamiętnić śmierć Tybetańczyków, którzy zginęli podczas niedawnych zamieszek.
Studenci z Tybetańskiej Wioski Dziecięcej, z których wielu jest tybetańskiego pochodzenia przybyli na czuwanie do głównej świątyni w Dharamsali. Ich modlitwy potrwają przez całą noc, aż do niedzieli rano.
- Zgromadziliśmy się tutaj, żeby zrobić coś dla Tybetańczyków, którzy zginęli w walce o wolność dla naszego narodu - powiedział jeden z uczestników spotkania.
Dharamsala jest siedzibą Rządu Tybetańskiego na uchodźstwie i jego przywódcy, Dalajlamy.
jk/pul