- Wierzyłem, że Bóg uleczy moją córkę – tak bronił się skazany za morderstwo drugiego stopnia Dale Neumann. Dziewczynka zmarła na cukrzycę, a rodzice, którzy na to pozwolili, zostali skazani – podaje BBC.
Amerykański sąd uznał Neumanna za winnego śmierci jego 11-letniej córki. Madeleine miała niezdiagnozowaną cukrzycę. Jak stwierdzili biegli, dziewczynka mogłaby żyć dalej, gdyby otrzymała odpowiednie leczenie. Jednak nawet wtedy, gdy dziecko umierało na farmie w Wisconsin, nie mogło już jeść ani mówić, rodzice nie wezwali lekarza.
Modlił się
- Wierzyłem, że Bóg ją uleczy. Jeśli poszedłbym do lekarza, postawiłbym go przed Bogiem – tłumaczył w sądzie Neumann. Zamiast tego wraz z żoną poprosił rodzinę i sąsiadów o modlitwę. Karetkę wezwano dopiero wówczas, gdy dziewczynka przestała oddychać. Dziecko zmarło.
Żona Neumanna, Leilani, została skazana wcześniej w osobnym procesie. Oboje czeka do 25 lat w więzieniu.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: theframeproblem.files.wordpress.com/