Netanjahu w Paryżu: układ z Iranem i tak nie przetrwa

Iran rozwija program rakiet balistycznych
Iran rozwija program rakiet balistycznych
Źródło: Tasnim News Agency,CC BY-SA 4.0,Hossein Velayati/Wikipedia(CC BY SA 3.0)

Przebywający z wizytą w Paryżu premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział we wtorek, że nie poprosił Francji o opuszczenie porozumienia nuklearnego z Iranem, gdyż jego zdaniem układ ten i tak nie przetrwa "pod wpływem sił ekonomicznych".

Szef izraelskiego rządu wygłosił swoją opinię na konferencji prasowej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.Francuski przywódca podkreślił, że Paryż wciąż będzie przestrzegać założeń umowy, którą uważa za najlepszy sposób na kontrolowanie irańskiej aktywności nuklearnej. Dodał też, że nie widzi, jak rezygnacja z porozumienia miałaby poprawić stabilność w regionie.

Macron powiedział również, że przeniesienie ambasady USA w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy nie przysłużyło się pokojowi. - Jeśli prowadzi to do śmierci ludzi, to nie jest to święto - stwierdził, odnosząc się do starć izraelskiego wojska z protestującymi Palestyńczykami w Strefie Gazy.Wcześniej we wtorek Netanjahu spotkał się z przedstawicielami społeczności żydowskiej we Francji, z którymi rozmawiał między innymi o relacjach francusko-izraelskich oraz atakach o podłożu antysemickim.

- Zapobiegamy straszliwym (antysemickim) atakom także tutaj, we Francji. Izrael powstrzymał wiele ataków w Europie i nadal będzie to robić - oznajmił szef izraelskiego rządu.

Misja Netanjahu

Premier Izraela odbywa podróż po krajach Europy, by zgodnie z własnymi zapowiedziami omawiać "atomowe ambicje Iranu i powstrzymać jego ekspansję na Bliskim Wschodzie". W poniedziałek w Berlinie zaapelował do Niemiec, by wzorem USA przyjęły ostrzejsze stanowisko wobec Iranu. Po pobycie we Francji Netanjahu prawdopodobnie uda się do Wielkiej Brytanii.

Zawarta w lipcu 2015 roku umowa między sześcioma mocarstwami - USA, Francją, Wielką Brytanią, Chinami, Rosją i Niemcami - a Iranem miała na celu ograniczenie programu nuklearnego tego kraju w zamian za stopniowe znoszenie sankcji.Jednak na początku maja prezydent USA Donald Trump wycofał swój kraj z tego porozumienia, argumentując, że nie obejmuje ono irańskiego programu pocisków balistycznych, nie odnosi się do prób wywierania wpływu przez Iran na państwa regionu ani nie wyznacza perspektyw po wygaśnięciu umowy w 2025 roku. Pozostali sygnatariusze, w tym Wielka Brytania, Francja i Niemcy, zapowiedzieli, że zamierzają utrzymać porozumienie. Premier Izraela nazwał układ z Iranem "katastrofą".Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), która nadzoruje przestrzeganie przez Iran porozumienia nuklearnego, Teheran nadal wywiązuje się ze swych zobowiązań.

Autor: kg / Źródło: PAP

Czytaj także: