W nocy z wtorku na środę tureckie myśliwcie zbombardowały pozycje sił kurdyjskich (PKK) w północnym Iraku, gdzie Kurdowie walczą z Państwem Islamskim (IS). W ciągu ostatnich paru dni tureckie władze zatrzymały ponadto 1032 osoby w całej Turcji, które są podejrzewane o terroryzm. Wśród nich są członkowie IS, nielegalnych partii lewicowych oraz Partii Pracujących Kurdystanu.
Jak przekazał agencji Reutera turecki urzędnik, który pragnął zachować anonimowość, ostatnie naloty były najintensywniejszym atakiem tureckich sił zbrojnych na Kurdów od kiedy bombardowania zaczęły się w zeszłym tygodniu. Tureckie F-16 zniszczyły sześć celów w północnym Iraku, na terytoriach kontrolowanych przez Kurdów.
Odbiorą kurdyjskim posłom immunitet?
Lider opozycyjnej, prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP) Selahattin Demirtas zaapelował w środę o natychmiastowe zakończenie aktów przemocy po obu stronach turecko-kurdyjskiego konfliktu.
Jednocześnie turecka prokuratura zażądała pozbawienia Demirtasa immunitetu poselskiego, aby móc sądzić go za rzekomą obrazę rządzącej w Turcji Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Kancelaria premiera podała również, że w środę po południu na nadzwyczajnym posiedzeniu zbierze się parlament, by przedyskutować naloty przeprowadzane na pozycje PKK i IS, a wieczorem odbędzie się spotkanie gabinetu bezpieczeństwa.
Dwie pieczenie na jednym ogniu
Turcja, długo unikająca angażowania się w konflikt z Państwem Islamskim (IS), rozpoczęła ofensywę przeciwko dżihadystom na północy Syrii po przypisywanym im niedawnym zamachu samobójczym w Suruc. Jednocześnie tureckie władze otworzyły drugi front przeciw kurdyjskim rebeliantom z PKK na północy Iraku po serii ataków na tureckie siły bezpieczeństwa.
Bombardowania wymierzone w pozycje PKK budzą zaniepokojenie na Zachodzie, bo mogą przekreślić proces pokojowy z bojownikami kurdyjskimi. Prezydent Recep Tayyip Erdogan oświadczył we wtorek, że niemożliwe jest kontynuowanie procesu pokojowego z tymi, którzy "zagrażają narodowej jedności".
PKK, którą Turcja i USA uważają za organizację terrorystyczną, oskarża umiarkowanie islamski turecki rząd o potajemne sprzyjanie dżihadystom z IS na szkodę Kurdów w Syrii.
Lotnisko dla USA
MSZ Turcji podało w środę także to, że Ankara podpisała oficjalne porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi o udostępnieniu bazy lotniczej Incirlik na potrzeby koalicji międzynarodowej walczącej z Państwem Islamskim (IS). Porozumienie dotyczy tylko walki z dżihadystami; nie mówi o wsparciu z powietrza dla kurdyjskich bojowników w Syrii walczących z IS.
Baza Incirlik leży zaledwie o kilka minut lotu od granicy Turcji z Syrią. W zeszłym tygodniu media oceniały, że zgoda Ankary na jej wykorzystanie mogła zapaść nawet przed zamachem w Suruc z 20 lipca. Wówczas informowano też, że Turcja udostępni koalicji międzynarodowej, prowadzącej naloty na pozycje IS, więcej niż jedną swoją bazę lotniczą.
Autor: fil\mtom / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Turkish Air Force