Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.
1. Trump ostrzega Rosjan
Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.
2. Trzaskowski pokazuje fakturę Nawrockiego
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.
3. Świątek zagra w półfinale Australian Open
Czwartek będzie 12. dniem wielkoszlemowego Australian Open. Oczy polskich kibiców ponownie zwrócone będą na Igę Świątek, która powalczy o pierwszy w karierze finał w Melbourne. Po zakończeniu spotkania Białorusinki Aryny Sabalenki z Hiszpanką Paulą Badosą, najpewniej przed południem czasu polskiego, do walki przystąpią Świątek i Madison Keys.
4. Władze miejskie sprzeciwiają się decyzji Trumpa
Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.
5. Atak zimy na południu USA
33 miliony mieszkańców Luizjany, Missisipi, Alabamy, Georgii, Florydy, Karoliny Południowej i Karoliny Północnej objęte zostały zimowymi alertami. Poza tym ponad 200 milionów ludzi zostało dotkniętych przenikliwym chłodem. Część Środkowego Zachodu odnotowała temperaturę odczuwalną wynoszącą około -45 stopni Celsjusza. Temperatura odczuwalna we wtorek rano spadła do około -9 st. C na większości wybrzeża Zatoki Meksykańskiej, a w północnym Teksasie wynosiła od -17 do -13 st. C.
Źródło: PAP, TVN24, Eurosport
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Melina Mara / POOL