Trzy, a może nawet dwa miesiące w zupełności wystarczą, żeby ukraińscy piloci latali F-16 i korzystali z uzbrojenia - ocenił w TVN24 komandor porucznik rezerwy Maksymilian Dura. Myśliwce te - jak dodał - "mają bardzo dużą przewagę nad samolotami rosyjskimi" i "mogą narozrabiać".
Podczas szczytu G7 Stany Zjednoczone wyraziły zgodę na szkolenie ukraińskich pilotów w obsłudze amerykańskich myśliwców F-16. Projekt poparły między innymi Wielka Brytania, Francja, Belgia, Holandia, Dania i Portugalia. Prezydent Joe Biden - według agencji AP - miał też oznajmić w rozmowach z przywódcami że szczegółowe decyzje w sprawie ewentualnego przekazania F-16 Ukrainie (kiedy to się odbędzie, ile samolotów zostanie udostępnionych i kto konkretnie je dostarczy) zapadną również w ciągu najbliższych miesięcy, gdy będą już trwały szkolenia pilotów.
Dura: F-16 mogą narozrabiać, jeśli chodzi o armię rosyjską
O znaczeniu myśliwców F-16 dla Ukrainy mówił w poniedziałek w TVN24 komandor porucznik rezerwy Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24, były szef wydziału w Zarządzie Dowodzenia i Łączności Sztabu Marynarki Wojennej.
- Musimy pamiętać o tym, że nie chodzi tylko o samoloty, a o pakiet uzbrojenia, który razem z tymi samolotami przyjdzie - zwrócił uwagę. - Myślę, że na to Ukraińcy liczą, bo co tu dużo mówić - to uzbrojenie, które mają na swoje statki powietrzne powoli się kończy - powiedział.
Dodał, że "to jest dosyć precyzyjne uzbrojenie i rzeczywiście Rosjanie mogą mieć problem". - Samoloty F-16 mają bardzo dużą przewagę nad samolotami rosyjskimi, posiadają dobre radary, posiadają precyzyjne rakiety powietrze-powietrze średniego zasięgu. Mogą narozrabiać, jeśli chodzi o armię rosyjską - stwierdził Dura.
- Myślę, że to będzie bardzo szybkie wprowadzenie samolotów F-16, tym bardziej, że ukraińscy piloci są dobrze wyszkoleni i proces szkolenia będzie krótszy, niż to mieliśmy standardowo. Myślę, że oni w trzy miesiące się wyrobią - szacował ekspert.
Jak mówił, "Ukraińcy już pokazali, że są bardzo mocno zaangażowani, nie uznają ośmiogodzinnego dnia pracy". - Już w tej chwili pracują na symulatorach, są zdjęcia w internecie, jak sobie radzą. A radzą sobie bardzo dobrze i wzbudzają zdziwienie. To są bardzo mocno ostrzelani i oblatani piloci, mający o wiele większy nalot w powietrzu niż piloci zachodni - zaznaczył gość TVN24.
Kiedy Ukraińcy zaczną używać F-16?
Komandor zwrócił jednocześnie uwagę na ważną kwestię dotyczącą wprowadzenia samolotów F-16 do ukraińskich sił powietrznych. - Ja myślę, że większym problemem będzie wprowadzenie zabezpieczenia logistycznego, czyli wszystkiego tego, co trzeba na lotniskach ukraińskich, by samoloty F-16 mogły działać. Jeżeli chodzi o pilotów, to trzy, a może nawet dwa miesiące w zupełności wystarczy, żeby latali i korzystali z uzbrojenia - ocenił.
Zaznaczył, że "te samoloty muszą być specjalnie przygotowane dla Ukrainy, są tam niektóre systemy, które trzeba zdjąć, systemy łączności, systemy identyfikacji", a "Ukraińcy będą chcieli zamontować też coś swojego na pokładzie". - Trochę to potrwa. Myślę, że jesień to jest najlepszy termin - powiedział Dura.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Air Force