Hosni Mubarak osobiście nadzorował brutalne tłumienie protestów przeciw swojej dyktaturze na początku 2011 roku - pisze "New York Times", powołując się na ustalenia egipskiej komisji śledczej. Były prezydent miał zalecić pacyfikację z zastosowaniem wszelkich dostępnych środków.
Amerykański dziennik powołuje się na ustalenia niepublikowanego jeszcze raportu komisji śledczej, utworzonej przez obecnego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego, która ma na celu zbadanie śmierci uczestników demonstracji na przełomie stycznia i lutego 2011 roku.
Mubarak sterował pacyfikacją? Były członek komisji Ali al-Gineidi twierdzi, że do samego końca demonstracji Mubarak obserwował transmitowane na żywo zajścia na placu Tahrir i na bieżąco nadzorował brutalną pacyfikację protestujących przez siły bezpieczeństwa. Były minister spraw wewnętrznych Habib el-Adli powiedział komisji, że Mubarak upoważnił siły bezpieczeństwa do użycia wszelkich koniecznych środków do stłumienia protestów. Obraz obalonego prezydenta, jaki wyłania się z tych ustaleń, różni się od tego lansowanego przez jego prawników, którzy twierdzą, że nie zlecał on tłumienia protestów i nie wiedział o śmierci ich uczestników z rąk sił bezpieczeństwa.
Podczas masowych demonstracji przeciw rządom Mubaraka zginęło ponad 800 osób, a kolejnych kilkadziesiąt straciło życie, gdy władzę sprawowały tymczasowe władze wojskowe.
Winnych niewielu
Za udział w krwawym tłumieniu protestów skazano tylko kilku policjantów, a kilkuset przedstawicieli dawnych władz uniewinniono. W czerwcu 2012 roku sąd uznał Mubaraka i el-Adlego za współwinnych śmierci demonstrantów, jednak oczyścił ich z bezpośredniej odpowiedzialności. Komisja zgromadziła dowody na to, że reżim rozważał tuszowanie śmierci demonstrantów, m.in. poprzez szybkie grzebanie ciał zabitych. Z dokumentów resortu spraw wewnętrznych wynikało, że do demonstrantów strzelano śrutem i z broni automatycznej. Ponadto według innego członka komisji Mohsina al-Banasiego, rząd Mubaraka często posługiwał się ubranymi po cywilnemu osobnikami i nawet dawał im kamienie do obrzucania demonstrantów.
Nowe podejście do osądu? Prezydent Mursi zaapelował o ponowne rozpatrzenie spraw najwyższych urzędników dawnego reżimu, w tym Mubaraka i el-Adlego. Jego kancelaria ma rozważyć ustalenia raportu komisji.
Gineidi wskazuje jednak, że egipski system sądowniczy, wciąż zdominowany przez członków byłego reżimu, nie chce konfrontacji z siłami bezpieczeństwa. Hosni Mubarak został odsunięty od władzy po 30 latach rządów w wyniku bezprecedensowych protestów na przełomie stycznia i lutego 2011 roku. Ostatecznie ustąpił 11 lutego.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP