Amerykański dziennik powołuje się na ustalenia niepublikowanego jeszcze raportu komisji śledczej, utworzonej przez obecnego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego, która ma na celu zbadanie śmierci uczestników demonstracji na przełomie stycznia i lutego 2011 roku.
Mubarak sterował pacyfikacją?Były członek komisji Ali al-Gineidi twierdzi, że do samego końca demonstracji Mubarak obserwował transmitowane na żywo zajścia na placu Tahrir i na bieżąco nadzorował brutalną pacyfikację protestujących przez siły bezpieczeństwa. Były minister spraw wewnętrznych Habib el-Adli powiedział komisji, że Mubarak upoważnił siły bezpieczeństwa do użycia wszelkich koniecznych środków do stłumienia protestów.Obraz obalonego prezydenta, jaki wyłania się z tych ustaleń, różni się od tego lansowanego przez jego prawników, którzy twierdzą, że nie zlecał on tłumienia protestów i nie wiedział o śmierci ich uczestników z rąk sił bezpieczeństwa.
Podczas masowych demonstracji przeciw rządom Mubaraka zginęło ponad 800 osób, a kolejnych kilkadziesiąt straciło życie, gdy władzę sprawowały tymczasowe władze wojskowe.
Winnych niewielu
Za udział w krwawym tłumieniu protestów skazano tylko kilku policjantów, a kilkuset przedstawicieli dawnych władz uniewinniono. W czerwcu 2012 roku sąd uznał Mubaraka i el-Adlego za współwinnych śmierci demonstrantów, jednak oczyścił ich z bezpośredniej odpowiedzialności.Komisja zgromadziła dowody na to, że reżim rozważał tuszowanie śmierci demonstrantów, m.in. poprzez szybkie grzebanie ciał zabitych. Z dokumentów resortu spraw wewnętrznych wynikało, że do demonstrantów strzelano śrutem i z broni automatycznej.Ponadto według innego członka komisji Mohsina al-Banasiego, rząd Mubaraka często posługiwał się ubranymi po cywilnemu osobnikami i nawet dawał im kamienie do obrzucania demonstrantów.
Nowe podejście do osądu?Prezydent Mursi zaapelował o ponowne rozpatrzenie spraw najwyższych urzędników dawnego reżimu, w tym Mubaraka i el-Adlego. Jego kancelaria ma rozważyć ustalenia raportu komisji.
Gineidi wskazuje jednak, że egipski system sądowniczy, wciąż zdominowany przez członków byłego reżimu, nie chce konfrontacji z siłami bezpieczeństwa.Hosni Mubarak został odsunięty od władzy po 30 latach rządów w wyniku bezprecedensowych protestów na przełomie stycznia i lutego 2011 roku. Ostatecznie ustąpił 11 lutego.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP