ISW: Rosja może spróbować destabilizacji Mołdawii poprzez operacje pod fałszywą flagą

Źródło:
PAP
Separatystyczne Naddniestrze jest nieformalnie wspierane przez Rosję
Separatystyczne Naddniestrze jest nieformalnie wspierane przez Rosję Reuters Archiwum
wideo 2/5
Separatystyczne Naddniestrze jest nieformalnie wspierane przez Rosję Reuters Archiwum

Federacja Rosyjska może próbować destabilizacji Mołdawii poprzez operacje pod fałszywą flagą przeprowadzane w separatystycznym Naddniestrzu - pisze w czwartkowej analizie Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Jak dodaje amerykański think tank, Rosja podejmowała już takie próby w 2022 i 2023 roku.

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) sugeruje, że Rosja może próbować destabilizacji Mołdawii wykorzystując operacje pod fałszywą flagą w separatystycznym Naddniestrzu.

Według ISW przykładem takich działań może być rzekome uprowadzenie 7 stycznia na Ukrainę dwóch obywateli Naddniestrza o czym poinformowało w środę sterowane z Rosji naddniestrzańskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego, nazywane powszechnie departamentem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

Kremlowska agencja TASS opublikowała zaś wywiad z prezydentem Naddniestrza Wadimem Krasnosielskim, w którym stwierdził on, że "militaryzacja" Mołdawii zagraża Naddniestrzu. Krasnosielski obwinił też Kiszyniów o wstrzymanie negocjacji z Naddniestrzem i podkreślił "zaawansowane" umowy o współpracy Naddniestrza z Rosją.

Wywiad ten - w ocenie ISW - jest częścią wysiłków zmierzających do przygotowania gruntu mającego na celu destabilizację Mołdawii i uzasadnienie przyszłych rosyjskich kampanii w regionie. Think tank uważa też, że środowy komunikat też jest częścią takich wysiłków Kremla.

Pretekstem do działań ma być ochrona Rosjan

Elementem operacji Kremla są twierdzenia rosyjskich władz dotyczące konieczności ochrony Rosjan i osób rosyjskojęzycznych w Naddniestrzu. Rosyjskie MSZ wezwało w środę ambasadora Mołdawii w Moskwie, aby zaprotestować przeciwko "nieprzyjaznym działaniom" tego państwa, w tym "politycznie motywowanym prześladowaniom mediów rosyjskich i rosyjskojęzycznych" oraz "przypadkom dyskryminacji obywateli rosyjskich wjeżdżających do Mołdawii". Rosyjskie MSZ zagroziło, że jeśli takie działania będą się powtarzać, "strona rosyjska zastrzega sobie prawo do podjęcia środków odwetowych".

Czytaj również: Jens Stoltenberg: sojusznicy wzmacniają obronę powietrzną Ukrainy

Resort dyplomacji Rosji stwierdził też, że Mołdawia prawdopodobnie planuje pomóc NATO w szkoleniu sił ukraińskich na terytorium swojego kraju, co byłoby równoznaczne z jego "bezpośrednim zaangażowaniem" w działania zbrojne po stronie Ukrainy.

ISW: Kreml podejmował już analogiczne próby

ISW uważa, że Kreml prawdopodobnie podejmował już analogiczne próby operacji pod fałszywą flagą w Naddniestrzu w kwietniu 2022 i lutym 2023 roku. Chodziło o to by wciągnąć ten region w wojnę, ale nie udało mu się to m.in. z uwagi na fakt, że naddniestrzańskie firmy - zwłaszcza te należące do mołdawsko-rosyjskiego biznesmena Wiktora Guszana, który skutecznie kontroluje rząd Naddniestrza i dużą część jego gospodarki - korzystały z powiązań z Zachodem i Ukrainą.

Kreml może również wznowić wysiłki mające na celu wykorzystanie Naddniestrza do wywołania niestabilności w Mołdawii w celu osłabienia eksportu ukraińskiego zboża przez korytarz zbożowy na Morzu Czarnym. Rosja może postrzegać operacje w Naddniestrzu jako sposób na zniechęcenie innych państw do udziału w ukraińskim eksporcie.

Czytaj również: Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Graniczące z Ukrainą Naddniestrze to separatystyczny region na terytorium Republiki Mołdawii, wspierany gospodarczo i politycznie przez Moskwę. Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie. W Naddniestrzu stacjonuje ok. 1,8 tys. rosyjskich żołnierzy.

Mołdawia i NaddniestrzePAP

Autorka/Autor:ks//mrz

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: snob/Shutterstock