"Miszkin vel Pietrow vel Popa". Dziennikarze śledczy ujawniają tajemnice fałszywego paszportu agenta GRU

Źródło:
PAP

Portal śledczy Bellingcat ustalił, że oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, zamieszany między innymi w próbę otrucia na terenie Wielkiej Brytanii podwójnego agenta Siergieja Skripala oraz w wybuch w czeskim magazynie amunicji, używał podrobionego mołdawskiego paszportu na nazwisko Nikołaj Popa. Mołdawskie media ujawniły tożsamość prawdziwego właściciela dokumentu.

Miszkin vel Pietrow vel Popa miał być jednym z dwóch rosyjskich agentów zaangażowanych m.in. w doprowadzenie do wybuchu w magazynie amunicji w Czechach w 2014 roku, w którym zginęły dwie osoby.

Skan paszportu na nazwisko Popy opublikowali dziennikarze śledczy z grupy Bellingcat, a władze Mołdawii jeszcze w kwietniu oświadczyły, że został on podrobiony. Poinformowały również, że nie wydawały dokumentu osobie o nazwisku Pietrow, a prawomocny właściciel nazywa się zupełnie inaczej i ma inną datę urodzenia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Dziennikarze portalu śledczego RISE Moldova - jak pisze portal rosyjskiej telewizji Dożd - ustalili, że w dokumencie zachowano tylko numer i datę wydania. W rzeczywistości zaś właścicielem paszportu jest Mołdawianin Witalij K. Mołdawscy dziennikarze sprawdzili, że mężczyzna korzystał ze swojego paszportu m.in. w 2015 roku, udając się z Kiszyniowa do Nowego Jorku i z powrotem z przesiadką w Moskwie.

Zarzuty pod adresem agentów GRU

Aleksandr Pietrow (Miszkin) i jego towarzysz Rusłan Boszyrow (w istocie - według Bellingcat - agent Anatolij Czepiga) mieli nie tylko mieć związek z wybuchami w czeskich Vrbieticach, ale także z wcześniejszą próbą otrucia na terenie Wielkiej Brytanii podwójnego agenta Siergieja Skripala.

Według Bellingcatu byli oni również związani z wybuchami w zakładach i magazynach wojskowych w Bułgarii w 2015 roku, w których przechowywano amunicję przeznaczoną na eksport na Ukrainę oraz do Gruzji. Bułgarska prokuratura prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Eksplozje są przez nią wiązane także z próbą otrucia bułgarskiego handlarza bronią Emiliana Gebrewa w 2015 roku.

Rosyjskie władze twierdzą, że zarzuty pod adresem obu mężczyzn to "fałszerstwo".

Autorka/Autor:momo//rzw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: LONDON METROPOLITAN POLICE