Minuta ciszy dla Kima w ONZ. Będzie bojkot

 
Zgromadzie wszystkich państw świata odda hołd dyktatorowiUN

Zmarły w miniony weekend Kim Dzon Il, dyktator Korei Północnej, zostanie w szczególny sposób uhonorowany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Ku czci jego pamięci zapadnie minutowa cisza przed rozpoczęciem najbliższych obrad. Przedstawiciele państw zachodnich zapowiedzieli bojkot.

Wniosek o uczczenie zmarłego w sobotę satrapy zgłosił do przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego przedstawiciel Korei Północnej. Katarski dyplomata Nassir Abdulaziz Al-Nasser w imieniu całego ciała zaakceptował prośbę. Minuta ciszy ma mieć miejsce tuż przed rozpoczęciem czwartkowych obrad w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.

Nie wszyscy zadowoleni

Przedstawiciele państw zachodnich już zapowiedzieli, że zbojkotują to wydarzenie i nie przyjdą na początek obrad. Nie wiadomo ile dokładnie państw spośród 193 reprezentowanych w Zgromadzeniu Ogólnym przyłączy się do składania hołdu dyktatorowi odpowiedzialnemu za śmierć milionów obywateli swojego kraju.

Jeden z dyplomatów powiedział agencji Reuters, że Korea Północna złożyła wcześniej podobny wniosek do Rady Bezpieczeństwa. Tam jednak przewagę mają kraje zachodnie, które zdecydowanie odrzuciły taki pomysł. - Uznaliśmy, że byłoby to nieodpowiednie - stwierdził dyplomata.

Wielki gest dla zbrodniarza

Takie uhonorowanie Kim Dzong Ila przez Zgromadzenie Ogólne jest wydarzeniem niezwykłym. Niewiele innych znanych zmarłych osób zostaje uczczonych minutą ciszy. Na przykład Czechy nie poprosiły o taki gest wobec Vaclava Havla.

Przewodniczący zgromadzenia stwierdził, że przychylił się do wniosku dyplomatów Phenianu ze względów "protokolarnych". Al-Nasser nie wyjaśnił co dokładnie miał na myśli.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: UN