Miejsce katastrofy zostanie ogrodzone


Miejsce katastrofy polskiego TU-154M w rejonie lotniska Siewiernyj pod Smoleńskiem zostanie ogrodzone. Decyzję w tej sprawie podjęło Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej - podała agencja ITAR-TASS. - Strona polska deklarowała chęć pokrycia kosztów ogrodzenia. Jeśli strona rosyjska w tej chwili być może sygnalizuje, że będzie to technicznie i finansowo zrobione odwrotnie, to my to przyjmujemy oczywiście z satysfakcją - skomentował doniesienia rzecznik polskiego MSZ.

Agencja powołała się na "dobrze poinformowane źródło" w resorcie obrony Rosji. ITAR-TASS nie przekazała żadnych szczegółów. Poinformowała tylko, że wcześniej polska strona zwróciła się do rosyjskich władz o zgodę na ogrodzenie miejsca wypadku.

Strona polska deklarowała chęć pokrycia kosztów ogrodzenia. Jeśli strona rosyjska w tej chwili być może sygnalizuje, że będzie to technicznie i finansowo zrobione odwrotnie, to my to przyjmujemy oczywiście z satysfakcją, nie cofając naszej tamtej deklaracji Marcin Bosacki

Pytany o te doniesienia rzecznik MSZ Marcin Bosacki podkreślił, że pozostają w mocy ustalenia polskiego i rosyjskiego MSZ sprzed ponad miesiąca o tym, że wokół terenu katastrofy ma powstać ogrodzenie.

- Strona polska deklarowała chęć pokrycia kosztów ogrodzenia. Jeśli strona rosyjska w tej chwili być może sygnalizuje, że będzie to technicznie i finansowo zrobione odwrotnie, to my to przyjmujemy oczywiście z satysfakcją, nie cofając naszej tamtej deklaracji - zaznaczył.

Zastrzegł jednak, że na razie ani rosyjski MSZ, ani MON, strony polskiej oficjalnie o żadnej nowej propozycji nie poinformował. - Natomiast są już plany, gdzie to ogrodzenie ma stanąć. Więc sądzimy, że po wyjaśnieniu ostatnich kwestii technicznych niedługo do budowy tego ogrodzenia dojdzie - dodał Bosacki.

Odzew na postulaty rodzin

W czerwcu rzecznik informował, że ze strony MSZ jest to odzew na postulaty części rodzin ofiar katastrofy, m.in. Zuzanny Kurtyki i Magdaleny Merty. Obie panie w imieniu Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010 spotkały się w tej sprawie z podsekretarzem stanu w MSZ Jackiem Najderem.

Aby zabezpieczyć teren, potrzebne były zgody polskiej i rosyjskiej prokuratury, które zajmują się sprawą. - Te zgody wpłynęły już do MSZ. W tej chwili potrzebne są jeszcze zgody administracji lokalnej w Smoleńsku. Oczekujemy, że w najbliższym czasie je uzyskamy. Wówczas strona rosyjska będzie stawiała ogrodzenie na zlecenie MSZ, za pieniądze rządu polskiego - zapowiadał rzecznik MSZ.

Bosacki nie chciał wtedy podać terminu ukończenia prac. Jak mówił, Polska chce, by stało się to szybko. Według niego, ogrodzenie będzie tymczasową formą zabezpieczenia terenu, do czasu, gdy zapadną decyzje o upamiętnieniu ofiar katastrofy, czym zajmują się ministrowie kultury Polski i Rosji.

Będzie remont lotniska

Lotnisko Siewiernyj jest lotniskiem wojskowym. Jednak na mocy rozporządzenia rządu Rosji nr 1034-r z 10 sierpnia 2007 roku ma ono status lotniska wspólnego bazowania. Oprócz samolotów wojskowych bazują na nim maszyny należące do zakładów lotniczych w Smoleńsku.

Wicegubernator obwodu smoleńskiego Michaił Kurkow poinformował w czwartek, że lotnisko Siewiernyj zostanie zmodernizowane tak, aby mogło być wykorzystywane do celów cywilnych. Wicegubernator podał, że planuje się rekonstrukcję pasa startów i lądowań, zainstalowanie nowoczesnego systemu nawigacyjnego oraz budowę terminalu pasażerskiego.

Jak przekazał Kurkow, prace te zostaną sfinansowane z budżetu federalnego. Po ich zakończeniu lotnisko przejdzie na własność Ministerstwa Transportu.

Wicegubernator zaznaczył, że modernizację lotniska nakazał prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podczas swojej kwietniowej wizyty w Smoleńsku, gdzie w rocznicę katastrofy Tu-154M uczestniczył w uroczystościach upamiętniających jej ofiary.

Źródło: PAP