Jest nowy sekretarz generalny NATO

Źródło:
Reuters, PAP, CNN, tvn24.pl

Premier Holandii Mark Rutte został nowym sekretarzem generalnym NATO. Wybór był formalnością, od kiedy z wyścigu wycofał się jego główny rywal, prezydent Rumunii Klaus Iohannis. Ze względu na umiejętność wychodzenia z politycznych kryzysów w kraju Rutte zyskał przydomek "Teflonowy Mark".

Ustępujący sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg stwierdził, że "Rutte jest silnym liderem, który potrafi budować powszechną zgodę".

W komunikacie NATO podano, że Rutte przystąpi do pełnienia stanowiska sekretarza generalnego od 1 października tego roku, kiedy wygaśnie kadencja Stoltenberga, stojącego na czele Sojuszu przez 10 lat.

Mark RutteGetty Images

"Mianowanie na sekretarza generalnego NATO to ogromny zaszczyt. Sojusz jest i pozostanie kamieniem węgielnym naszego zbiorowego bezpieczeństwa. Przewodniczenie tej organizacji to odpowiedzialność, którą traktuję bardzo poważnie. Jestem wdzięczny wszystkim sojusznikom za obdarzenie mnie zaufaniem" - napisał na platformie X Rutte. Podkreślił także, że "nie może się doczekać objęcia stanowiska w październiku jako następca Stoltenberga, który zapewniał NATO znakomite przywództwo i którego zawsze podziwiał".

Po zadeklarowaniu zainteresowania tym stanowiskiem w zeszłym roku Rutte już na wczesnym etapie uzyskał wsparcie ze strony kluczowych członków NATO, w tym Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Powściągliwe były kraje Europy Wschodniej, które argumentowały, że stanowisko to powinno po raz pierwszy trafić do kogoś z ich regionu. Ostatecznie jednak stanęli po stronie Ruttego, zaciekłego krytyka prezydenta Rosji Władimira Putina i zagorzałego sojusznika Ukrainy.

Kim jest Mark Rutte?

Mark Rutte to wieloletni premier Holandii, najdłużej urzędujący w historii tego kraju. Jego pierwszy rząd powołano w 2010 roku i od tamtego czasu, choć w różnych politycznych konfiguracjach, do 2023 roku Rutte nieprzerwanie pozostawał premierem.

Nazywany był "Teflonowym Markiem" ze względu na swoją umiejętność wychodzenia z politycznych kryzysów. Do historii przeszedł trwający 274 dni, najdłuższy od II wojny światowej, proces tworzenia jego czwartego rządu w 2021 roku.

O tym, że aspiruje do stanowiska szefa NATO, po raz pierwszy wspomniał w październiku 2023 roku. - Z pewnością mógłbym coś wnieść - powiedział wówczas.

NATO podejmuje decyzje w drodze konsensusu, więc Rutte, który wycofuje się z holenderskiej polityki po prawie 14 latach na stanowisku premiera, mógł zostać zatwierdzony dopiero wtedy, gdy wszystkich 32 członków sojuszu udzieliło mu poparcia.

CZYTAJ WIĘCEJ: Na rowerze jeździ nawet do króla. Kim jest "Teflonowy Mark"

Kluczowe wyzwania

Rutte stanie przed wyzwaniem utrzymania wsparcia sojuszników dla Ukrainy, odpierającej rosyjską agresję zbrojną, przy jednoczesnej ochronie przed bezpośrednim wciągnięciem NATO w wojnę z Rosją.

Będzie musiał także liczyć się z możliwością powrotu do Białego Domu sceptycznego wobec NATO Donalda Trumpa po listopadowych wyborach prezydenckich w USA.

Rutte staje na czele NATO, które dąży do wzmocnienia własnego bezpieczeństwa, jednocześnie wspierając obronę Ukrainy przed inwazją Rosji. Sojusz balansuje na granicy zbrojeń i zwiększonych wydatków wojskowych, unikając jednocześnie prowokowania Moskwy i eskalacji najbardziej śmiercionośnej wojny na europejskiej ziemi od dziesięcioleci - komentuje jego wybór amerykańska telewizja CNN.

Autorka/Autor:tas/kg

Źródło: Reuters, PAP, CNN, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images