Zamach w centrum stolicy Wielkiej Brytanii pokazuje, że granice państw powinny być odpowiednio chronione - powiedziała w czwartek przywódczyni Frontu Narodowego i kandydatka na stanowisko prezydenta Francji Marine Le Pen.
W wywiadzie dla telewizji BFM i radia RMC Le Pen podkreślała, że państwa muszą współpracować, wymieniając się danymi wywiadowczymi. Zaapelowała też o zamykanie meczetów powiązanych z ekstremistami. Zaproponowała również, aby odbierać francuskie obywatelstwo osobom legitymującym się dwoma paszportami i skazanym za akty terroru.
"Należy kontrolować granice"
- Problem, z którym się obecnie zmagamy, to działania terrorystyczne prowadzone niskimi nakładami finansowymi - powiedziała Le Pen, odnosząc się do aktów terroru z wykorzystaniem np. samochodów. Dodała, że "należy kontrolować granice".
Z najnowszych informacji wynika, że w środę w zamachu w pobliżu brytyjskiego parlamentu w Londynie zginęły cztery osoby, w tym policjant i napastnik. 29 poszkodowanych jest w szpitalach.
Zdaniem policji napastnik działał w pojedynkę. Sprawca najprawdopodobniej sympatyzował międzynarodowy terroryzm.
Obecnie za faworyta we francuskich wyborach prezydenckich uchodzi Emmanuel Macron, który według najnowszych sondaży ma zarówno w pierwszej, jak i w drugiej turze pokonać kandydatkę Frontu Narodowego.
Autor: adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: European Parliament (CC By NC ND 2.0)