Seria zdjęć satelitarnych wyraźnie wskazuje na rozległe prace w magazynie głowic jądrowych w obwodzie kaliningradzkim - pisze Hans Kristensen, ekspert do spraw broni jądrowej FAS (Federation of American Scientists). Chodzi o kompleks wojskowy ukryty w lesie niedaleko wsi Kulikowo.
Na zdjęciach satelitarnych widać, że prace przy jednym z bunkrów ukrytych pod ziemią w lesie rozpoczęły się w 2016 roku. W ich trakcie został on całkowicie odkopany i prowadzono przy nim jakieś prace, prawdopodobnie remontowo-modernizacyjne. Na ostatnich zdjęciach znów jest przykryty ziemią. - Prawdopodobnie niedługo wróci do użytku - pisze Kristensen.
Wieloletnie prace przy bunkrach
- Monitorujemy to miejsce od dłuższego czasu. W przeszłości były pewne ulepszenia, ale nigdy na taką skalę jak obecnie. Po raz pierwszy widzimy, że jeden z bunkrów został odkopany i najwyraźniej wyremontowany - powiedział Kristensen. W 2002 i 2010 roku na zdjęciach satelitarnych dostrzeżono, że wyraźnie odnowiono ogrodzenie wokół magazynu, między innymi wycinając wiele drzew. Obok bunkra, przy którym prowadzono prace, znajdują się jeszcze dwa podobne, ale tych dotychczas nie wykopywano. Nie ma pewności, czy we wszystkich trzech znajdują się obecnie głowice jądrowe. Rosjanie w czasie pokoju formalnie przechowują całą swoją broń masowego rażenia w 12 centralnych magazynach. Żaden z nich nie znajduje się w obwodzie kaliningradzkim. Według raportu UNIDIR (Instytut Narodów Zjednoczonych do Badań nad Rozbrojeniem) w obwodzie kaliningradzkim znajduje się jedynie jeden skład głowic jądrowych dla broni taktycznej. Mogą one trafić z magazynów centralnych dopiero w sytuacji podwyższonego zagrożenia dla państwa. Jest on nazywany Kołosowka, od miejscowości położonej około 4,5 kilometrów od bunkrów ukrytych w lesie. Mieszczą się tam duże koszary i być może dowództwo jednostki odpowiedzialnej za opiekę nad arsenałem.
Russia upgrading nuclear weapons storage bunker in Kaliningrad. Story by @julianborger in @guardian https://t.co/oX1m5l1Uih My original story with satellite photo analysis is here https://t.co/O5bmxihIW2 pic.twitter.com/H64ONhHR62
— Hans Kristensen (@nukestrat) 18 czerwca 2018
Podręczny magazyn głowic
Kristensen podkreśla, że nie ma informacji o tym, czy remont bunkra oznacza przeniesienie broni jądrowej do obwodu kaliningradzkiego. - Te zdjęcia pokazują jednak, że ten magazyn jest wykorzystywany i pozostaje czynny - zaznacza ekspert. Nie ulega wątpliwości, że w rosyjskiej eksklawie jest uzbrojenie zdolne przenosić taktyczne głowice jądrowe. Są to rakiety zamontowane na okrętach stacjonujących w Bałtyjsku, samoloty na lotnisku Czerniachowsk, od niedawna też wyrzutnie rakiet balistycznych Iskander, wyrzutnie rakiet systemu obrony wybrzeża Bastion czy nawet systemy przeciwlotnicze S-400. Całe to uzbrojenie może zostać częściowo uzbrojone w głowice jądrowe, znacznie zwiększające jego siłę. Do tego trzeba mieć jednak głowice pod ręką. Dostarczenie ich z centralnych arsenałów w Rosji właściwej wymaga czasu, a w trakcie wojny może być niemożliwe. Dlatego posiadanie magazynu w samym obwodzie kaliningradzkim, niecałe 50 kilometrów od granicy z Polską, mogłoby być z punktu widzenia Moskwy praktyczne.
Autor: mk\mtom / Źródło: FAS.org, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps