Litwa zbuduje na granicy płot o długości około 500 kilometrów. Projekt ustawy w tej sprawie został zatwierdzony przez rząd w Wilnie. Ogrodzenie ma powstać w ciągu dwóch lat, koszt przedsięwzięcia jest szacowany na ponad 150 mln euro. Cała granica Litwy z Białorusią ma długość 670 kilometrów.
Projekt ustawy w sprawie budowy w trybie nadzwyczajnym płotu na granicy Litwy z Białorusią ma zatwierdzić litewski Sejm w przyszłym tygodniu. - Jest to odrębna, specjalna ustawa, podkreślająca wagę realizacji projektu – powiedziała w piątek premier Ingrida Szimonyte. Realizacja projektu będzie finansowana z budżetu państwa. Niewykluczone, że zostanie również wykorzystane wsparcie unijne.
Ogrodzenie ma się składać z dwóch elementów. Pierwszym będą zasieki typu concertina ułożone w trzech poziomach w formie piramidy. Drugim elementem będzie płot w kształcie litery Y, na górze którego również zostanie zamontowana concertina. Część ogrodzenia zostanie wkopana w ziemię.
Narastający problem nielegalnej imigracji
Budowę ogrodzenia na granicy litewsko-białoruskiej podjęto w związku z narastającym problem migracyjnym, który nasilił się pod koniec maja. Ogółem w tym roku z Białorusi na Litwę przez zieloną granicę nielegalnie przeszło już ponad 4 tys. osób. W całym 2020 roku zatrzymano jedynie 81 migrantów. Wilno jest przekonane, że napływ imigrantów to efekt działań Mińska, który w ten sposób reaguje na unijne sankcje i litewskie wsparcie dla białoruskiej opozycji.
Od poniedziałku obowiązuje rozporządzenie MSW Litwy pozwalające pogranicznikom zawracać migrantów, którzy usiłują w miejscach zakazanych przedostać się z Białorusi na Litwę. Są oni kierowani na przejścia graniczne lub do placówek dyplomatycznych.
Minionej doby litewscy pogranicznicy zatrzymali dwóch migrantów, a ponad 100 osób zostało zawróconych na Białoruś. Ogółem, w tym tygodniu zawrócono ponad 700 migrantów.
Granica Litwy z Białorusią ma 670 km długości.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Karolis Kavolelis / Shutterstock