Libańska organizacja zbrojna Hezbollah obwiniła Izrael o wywołanie skoordynowanej eksplozji pagerów na terenie Libanu. We wtorek wybuchła wiele takich urządzeń, zginęło co najmniej dziewięć osób, a ponad 2800 zostało rannych. Wśród ofiar są członkowie Hezbollahu. Fizyczne ataki na sprzęt elektroniczny są bardzo rzadkie, wymagają dużych zasobów i przygotowania - podaje brytyjski nadawca BBC, powołując się na ekspertów.
Na przestrzeni około 40 minut głównie w rejonach Libanu uważanych za bastiony Hezbollahu - w dolinie Bekaa, na przedmieściach Bejrutu i na południu kraju - doszło do serii eksplozji pagerów - podała agencja AP. Wśród poszkodowanych znajduje się też ambasador Iranu w Libanie, Mojtaba Amani - dodała agencja Mehr. W Syrii, gdzie również doszło do wybuchów, rannych zostało 14 osób.
Pagery, które wybuchły, zostały kupione przez Hezbollah w ostatnich miesiącach po rezygnacji z komunikacji za pomocą telefonów komórkowych, która miała ustrzec przed inwigilacją ze strony Izraela.
Jak podał portal I24, eksplodującym modelem okazał się produkowany na Tajwanie Gold Apollo AR-924. Choć wiele kwestii jest nadal niejasnych - podkreślił portal - to umieszczane na kanałach społecznościowych filmy pokazujące momenty wybuchu pagerów "wydają się wskazywać na inny charakter niż eksplozje zdarzające się w przypadku przegrzanych baterii. Otwarte pozostaje pytanie, co dokładnie się wydarzyło i na jakim etapie mogło dojść do ingerencji w pagery: podczas produkcji, transportu czy przechowywania urządzeń".
BBC: możliwe, że w pagerach umieszczono małe ładunki wybuchowe
W urządzeniach prawdopodobnie umieszczono 10-20 g materiałów wybuchowych do zastosowań wojskowych, następnie ładunki zostały zdalnie aktywowane - powiedział BBC pragnący zachować anonimowość ekspert służący wcześniej w brytyjskiej armii.
"To niespotykane. Hezbollah szczyci się swoimi zaawansowanymi środkami bezpieczeństwa, udoskonalonymi przez dekady walki z Izraelem. Atak o takiej skali nie tylko powoduje ofiary i straty, ale także podważa cały system bezpieczeństwa organizacji" - dodała w rozmowie z BBC była analityczka CIA Emily Harding.
Ten atak pokazuje, jak głęboko Izrael zinfiltrował sieci komunikacyjne Hezbollahu, co pozwala mu na paraliżowanie działań tej grupy przez działania wywiadowcze, bez konieczności operacji lądowej - napisała w mediach społecznościowych Lina Khatib, dyrektorka Instytutu Bliskiego Wschodu na Uniwersytecie Londyńskim.
Cyberataki mają coraz większe znaczenie we współczesnych konfliktach, ale zazwyczaj ograniczają się do ataków na oprogramowanie, ataki wymierzone w sam sprzęt są bardzo rzadkie - skomentowała BBC. Jak dodano, tego rodzaju operacje wymagają dużych zasobów i dostępu do urządzeń, np. w fabryce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 100 myśliwców i tysiące zniszczonych celów. Uderzenie prewencyjne Izraela tuż przed atakiem Hezbollahu
"Największe naruszenie bezpieczeństwa" od początku wojny z Izraelem
Według naszych ustaleń to Izrael ponosi "pełną odpowiedzialność" za ten "kryminalny atak, który dotknął także ludność cywilną" - przekazał Hezbollah w oświadczeniu. Jak dodano, odpowiedź na zamach nadejdzie zarówno "z kierunków, których wróg się spodziewa", jak i z tych, na które nie jest przygotowany.
Władze Izraela nie odniosły się do oskarżeń Hezbollahu i libańskiego rządu, który określił atak jako "izraelską agresję".
Zdaniem jednego z przedstawicieli Hezbollahu, masowa detonacja pagerów była "największym naruszeniem bezpieczeństwa", jakiego doświadczyła libańska grupa terrorystyczna w ciągu blisko rocznej wojny z Izraelem.
Od wybuchu wojny w Strefie Gazy w październiku 2023 r. wspierany przez Iran Hezbollah regularnie ostrzeliwuje północ Izraela, co spotyka się z kontratakami.
Wzajemne ostrzały doprowadziły do ewakuacji z obu stron granicy dziesiątek tysięcy cywilów. Od jesieni w nalotach na Liban zginęło ponad 600 osób, w większości członków Hezbollahu, a w atakach tego ugrupowania na Izrael życie straciło kilkudziesięciu cywilów i wojskowych.
W ostatnich dniach sytuacja na linii Izrael-Hezbollah stała się jeszcze bardziej napięta. Media spekulują, że władze Izraela mogą się zdecydować na operację lądową na południu Libanu.
Uznawany przez zachód za organizację terrorystyczną Hezbollah to największa siła polityczna w Libanie. Dysponuje też poważnym potencjałem militarnym, jest uznawany za najsilniejszą niepaństwową armię świata. Deklarujący chęć zniszczenia Izraela Hezbollah od dekad toczy regularne potyczki z tym państwem, co w 2006 r. przeobraziło się w otwartą wojnę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: WAEL HAMZEH/PAP/EPA