Lee Jihan, aktor i k-popowy piosenkarz, znalazł się wśród co najmniej 154 ofiar, które zmarły po wybuchu paniki w trakcie imprezy halloweenowej w Seulu. Informację o śmierci 24-latka podali jego agenci.
W stolicy Korei Południowej trwają rozliczenia działań policji oraz opłakiwanie zmarłych po sobotnim dramacie, który rozegrał się na wąskiej ulicy dzielnicy Itaewon. Po wybuchu paniki życie straciły 154 osoby, a 149 zostało rannych.
Lee Jihan na liście zmarłych
Wśród zmarłych, jak poinformowano w poniedziałek, znalazł się Lee Jihan, 24-letni aktor i piosenkarz, który zdobył sławę w swoim kraju po udziale w programie rozrywkowym, zanim na dobre zajął się aktorstwem. Jego śmierć potwierdziły dwie reprezentujące go agencje - 935 Entertainment i 9Auto Entertainment.
Agenci w oświadczeniu przyznali, że są "załamani" po otrzymaniu wiadomości o śmierci 24-latka. Przekazując rodzinie i najbliższym kondolencje dodali, że Lee Jihan był dla nich "słodkim i serdecznym przyjacielem".
Jihan urodził się 3 sierpnia 1998 roku. W 2017 roku występował w reality show Produce 101, w którym uczestnicy rywalizowali o miejsce w 11-osobowym k-popowym boysbandzie. Mimo odpadnięcia w trakcie show wykorzystał platformę, aby spełniać się w aktorstwie. W 2019 roku wystąpił w licealnym dramacie "Today Was Another Nam Hyun Day".
Wydarzenia w Seulu były najtragiczniejszym w skutkach przypadkiem paniki w historii Korei Południowej i jednym z najtragiczniejszych na świecie w ostatnich dekadach.
Wysoki rangą przedstawiciel koreańskiej policji Hong Ki Hiun przyznał w poniedziałek, że funkcjonariusze nie przewidzieli zagrożenia związanego z gromadzeniem się tak dużej liczby osób w tym dniu. Szef południowokoreańskiego rządu Han Duk Su zapewnił, że w tej sprawie przeprowadzone zostanie dokładne śledztwo. W kraju trwa żałoba narodowa.
Źródło: Sky News, Billboard, Reuters